Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Dowcipy ;]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:40, 13 Wrz 2006    Temat postu:


Artysta maluje pejzaż z małym domkiem. Podchodzi do niego właściciel domku i pyta:
- Co pan zrobi z tym obrazkiem?
- Wystawię do w galerii w Krakowie.
- I zobaczy go dużo ludzi?
- Z pewnością.
- A mógłby pan na tym płótnie dopisać, że w tym domku mam latem do wynajęcia trzy pokoje?

Młody malarz maluje pejzaż wsi. Przechodzący obok chłop pyta go:
- Co pan maluje?
- Maluję to, co widzę.
- Acha! Szkoda, że pan nie widzi tego, co pan maluje...

Stara, bogata hrabina odwiedza malarza w jego pracowni.
Przy jednym z obrazow przystaje i mowi:
-Mistrzu! Obraz, któy wisi przede mnąna ścianie jest wyjątkowo brzydki.
Czyżby zabrakło panu talentu, aby tworzyć piękniejsze dzieła?
-Bardzo przepraszam pani chrabino, ale stoi pani przed lustrem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:53, 13 Wrz 2006    Temat postu:


Pewien Amerykanin proponuje malarzowi za obraz 10 dolarow.
-Alez proszę pana, samo płótno kosztowalo dwadzieścia! - denerwuje się artysta.
-Możliwe, ale wtedy było czyste!

Malarz chwali sie krytykowi:
-Udało mi się wreszcie namalować duży obraz!
Krytyk ogląda obraz, po czym stwierdza:
-Duży to on jest, ale sie nie udało...

Japoński turysta ogladając prace młodego malarza, pyta:
-Ile pan chce za ten obraz?
-Trzysta dolarów.
-Mogę dać panu sto.
-Tylko tyle? Musiałbym chyba umierać z głodu!
-Dobrze, zaczekam...

Dwaj malarze przechwalają się, który z nich
maluje bardziej realistyczne obrazy:
-Jak ja namalowalem obraz przedstawiajacy zimowy krajobraz,
to ludzie ogladający obraz szczekali z zimna zębami.
-A ja jak namalowalem psa, to wlaścicielowi obrazu
ciągle ginęła kiełbasa z lodówki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:48, 17 Wrz 2006    Temat postu:

- Dmuchaj Pan! - mówi policjant zatrzymanemu kierowcy.
- Chętnie! A gdzie się Pan władza oparzył?

- Tyle się złego naczytałem na temat alkoholu, że wreszcie sobie powiedziałem, czas raz na zawsze z tym skończyć! - - mówi Józek do kolegi.
- Z piciem?
- Nie, z czytaniem.

Pijana mysz na weselu podchodzi do orkiestry i mówi:
- Panowie, grajcie "Myszerej", ja płacę.
- No dobra - odpowiada zdziwiona orkiestra. - Ale jak to leci?
- Myszerej pancerni...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:50, 17 Wrz 2006    Temat postu:

Pod knajpę zajeżdża zamówiona przez kelnera taksówka. Kelner pakuje na tylne siedzenie trzech kompletnie pijanych klientów i instruuje taksówkarza:
- Tego z lewej pan zawiezie na Kopernika, tego w środku na Kościuszki, a tego z prawej na Spokojną...
- Ok, wszystko jasne.
Po pięciu minutach taksówka ponownie podjeżdża pod knajpę, a taksówkarz woła kelnera:
- Powiedz pan jeszcze raz, gdzie którego zawieźć, bo na zakręcie mi się przemieszali.

Przychodzi pijany małżonek do domu. Żonę to bardzo "ucieszyło", więc wściekła jak cholera pyta:
- Będziesz więcej pił?
Mąż siedzi cicho, więc żona powtarza:
- Będziesz więcej pił?
Mąż dalej nic.
- Odpowiedziałbyś w końcu! Czy będziesz więcej pił?!
Na co mąż z wysiłkiem:
- Oooossssszzz, cholera... doobraaaaaaa, naaleej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:51, 17 Wrz 2006    Temat postu:


Mnisi zorganizowali konkurs na degustację alkoholu. Pierwszy wystartował zakonnik z Niemiec. Dostaje piwo, próbuje i po chwili mówi:
- Hmm, piwo jasne... warzone w południowej Bawarii... hmm... z chmielu zebranego w 1998 roku.
Oklaski, wiwat. Jako następny do testu podchodzi zakonnik z Francji, któremu jurorzy dali do rozpoznania wino. Zaczyna degustować i mówi:
- Wino czerwone... rocznik 78, może 79... wyprodukowane w okolicach Bordeaux.
Trzeci do konkursu staje mnich z Polski. Sędziowie chcieli z niego zakpić i dali mu bimber. Polak wychylił kieliszek i mówi:
- Żytnia!
Na to sędziowie:
- Brat się chyba pomylił...
- Chwilunia, chwilunia. Żytnia 28, mieszkania 17.

Pijak do pijaka:
- Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko mu się urodziło.
- Tak? A co ma?
- Wyborową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pawel1985
Przyjaciel Forum
<font color=aqua><b>Przyjaciel Forum</b>



Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 936
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: BYDGOSZCZ

PostWysłany: Nie 1:34, 28 Sty 2007    Temat postu:

Gdzie jest najdłurzszy most?
W Wąchocku, bo zbudowali go wzdłuż rzeki.
A teraz autentycznie:
Gdzie w Polsce jest najdłuższy tunel?
W Warszawie, z tych samych powodów co w Wąchocku...
.
Kto nie wierzy niech sprawdzi Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 13:29, 29 Sty 2007    Temat postu:

Policja dala ogłoszenie w sprawie pracy - szukali blondynek.
Zgłosiły się trzy na wstępne rozmowy. Policjanci badają ich inteligencje. Pokazują zdjęcie faceta (lewy profil) i pytają się:
- Co może Pani powiedzieć o tym człowieku ?
Blonydnka1 patrzy i patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Komisja załamana wyrzuca blondynke1 i prosi następną. Znów to samo zdjęcie i pytanie. Blondynka2 patrzy i mówi:
- On ma tylko jedno ucho...
Znów wyrzucili i znudzeni zadają pytanie trzeciej..
Blondynka3 patrzy i mówi:
- On nosi szkła kontaktowe.
Gliniarze wertują papiery - i rzeczywiście facet nosi szkła. Pytają się jak to wydedukowała. Blondynka3:
- Nie może nosić okularów bo ma tylko jedno ucho...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:28, 22 Maj 2007    Temat postu:

Wiele lat temu Jaruzelski udał się z wizyta do Regana. Rozmawiają sobie, a Jaruzelski pyta: - Słuchaj Ronny, jak ty to robisz, ze u ciebie wszystko chodzi jak w zegarku? Regan wyjania, ze sekret leży w dobrze zorganizowanej administracji i zdolnych ludziach. Postanawia zaprezentować Jaruzelowi jakich to ma zdolnych ludzi. Łączy się ze swa sekretarka i mówi: - Bush do mnie! Po chwili zjawia się Bush. Regan mówi: - Bush, mam dla ciebie zadanie. Odpowiedz mi, kto to jest: urodziła go twoja matka, ale to nie jest twój brat, ani twoja siostra. Bush chwilę się zastanawia i mówi: - Jeli to nie mój brat... ani moja siostra... to w takim razie to jestem ja! - Bardzo dobrze! - mówi Regan, a Jaruzelski kiwa z uznaniem głową. Po powrocie do kraju Jaruzelski dzwoni do sekretarki i mówi: - Kiszczak do mnie! Po chwili zjawia się Kiszczak. - Kiszczak, mam dla was zadanie. Kto to jest: urodziła go twoja matka, ale nie jest to ani twój brat, ani twoja siostra. Kiszczak długo się zastanawia po czym mówi: - Towarzyszu Generale, melduję, że nie wiem, ale obiecuję, że najdalej jutro złapiemy sq*.*syna! Na to Jaruzelski: - Nie złapiecie, nie złapiecie... - Dlaczego, Towarzyszu Generale? - Bo to jest Bush.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:29, 22 Maj 2007    Temat postu:

Bill wybiera się na poranny jogging zima. Biegnie, biegnie, nagle widzi jaki napis na niegu. Patrzy: "BILL CLINTON TO GOWNIARZ". Clinton wkurzył się. Wezwał szefa FBI i kazał mu przeprowadzić ledztwo. Kilka godzin później przychodzi do niego agent i mówi: - Panie prezydencie, mam dobre wieci i złe wieci. Clinton: - Najpierw dobre. Agent pokazuje mu wyniki testów: - Analiza próbki moczu wykazała, że to Jesse Jackson (polityczny przeciwnik Clintona, Murzyn) odlewał się na nieg. Bill: Hm... A te złe ? Agent: Jak by to powiedzieć... No... Tego... To charakter pisma Hillary...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:29, 22 Maj 2007    Temat postu:

Był sobie Kadłubek - biedny człowiek bez rączek, bez nóżek, ale pływał strasznie szybko bo uszy takie muskularne miał. Ale wkurzyli sie wszyscy mistrzowie w pływaniu, wiadomo duma urażona, jakiś byle Kadłubek lepszy od nich, no więc zorganizowano zawody, mistrzowie przeciwko Kadłubkowi. Mistrzowie wskoczyli Akdłubka wepchnięto, mistrzowie płyną, jeden basen, drugi rzecie - strasznie szybko. W końcu ktos sie zlitował i zauważył że nigdzie Kadłubka nie ma, patrzą A Kadłubek na dnie leży, wyciągneli biedaka a ten resztka sił "co za debil załozył mi czepek?!!"

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:30, 22 Maj 2007    Temat postu:

Dwie siostry zakonne:
Matematyka i Logika, przechadzaja się po parku blisko zakonu. Jest
późno i zaczyna się ściemniać.

SM: zauważyłaś tego mężczyznę, który nas śledzi? Kto wie, czego chce od nas...
SL: to logiczne chce nas zgwałcić.
SM: o Boże, o Boże, zbliża się do nas dogoni nas za 5' i 18". Co robimy??
SL: jedyne logiczne rozwiązanie to przyspieszyć kroku.
SM: o Boże, o Boże, to nic nie dało.
SL: Oczywiście, logicznie rzecz biorąc on także przyspieszył.
SM: o Boże, o Boże, dystans się zmniejszył, dogoni nas za 1" i 44"!!
SL: jedyne logiczne rozwiązanie, to sie rozdzielić: ty idź na prawo ja na lewo. Logicznie rzecz biorąc, nie może iść za obiema.

Mężczyzna decyduje się iść za siostrą Logika.
Siostra Matematyka dociera do zakonu cała i zdrowa, ale bardzo
zaniepokojona o druga, która wraca kilka minut później.
SM: siostro Logiko, o Boże dzieki, o Boże!! Opowiadaj, opowiadaj!!
SL: logicznie rzecz biorąc mężczyzna mógł iść tylko za jedną z nas i
wybrał mnie.
SM: (troche wkurzona) tak, tak wiem, a potem??
SL: zgodnie z zasadami logiki, ja biegłam coraz szybciej i tak samo robił on
SM: tak, tak, a potem??
SL: zgodnie z logiką ,dogonił mnie.
SM: o Boże, o Boże i co zrobiłaś??
SL: jedyną logiczną w tej sytuacji rzecz: podciągnęłam habit do góry!
SM: o Boże, o mój Boze! a on?
SL: zgodnie z zasadani logiki : opuścił spodnie!
SM: o Jezus Maria! I co się stało??
SL: logiczne!! Siostra z podkasanym habitem biegnie szybciej niż
mężczyzna z opuszczonymi spodniami!!

A WY WSZYSCY, KTÓRZY MYŚLICIE O ŚWIŃSTEWKACH........
PIĘĆ ZDROWASIEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:30, 22 Maj 2007    Temat postu:

Czterech panów dyskutuje w knajpie o życiu. Po pewnym czasie i kilku piwach jeden z nich wychodzi do ubikacji, pozostali kontynuują rozmowę.
- Bardzo się bałem, że mój syn będzie niedorajdą - zaczynał od mycia samochodów. Kiedyś ktoś dał mu szansę i zatrudnił go jako sprzedawcę, no i syn się sprawdził. Sprzedał tyle samochodów, że po pewnym czasie wykupił firmę. Dziś jest wielkim biznesmenem i ma tyle pieniędzy, że kupił swojemu najlepszemu przyjacielowi mercedesa na urodziny - mówi pierwszy.
Na to drugi:
- Ja też się bałem, że mój będzie nieudacznikiem. Zaczynał jako pomocnik ogrodnika u pewnego handlarza nieruchomościami. Ale ten kiedyś dał mu szansę, syn się sprawdził i dziś sam obraca tyloma domami i fabrykami, że swojemu najlepszemu przyjacielowi kupił na urodziny luksusową willę.
Trzeci mówi:
- Ja byłem załamany, bo mój syn zaczynał jako sprzątacz w budynku giełdy. Ale ktoś dał mu szansę, syn się sprawdził i zarobił na giełdzie mnóstwo pieniędzy, cały świat leży mu u stop. A swojemu najlepszemu przyjacielowi dał na urodziny milion dolców.
Tymczasem z toalety wraca czwarty pan. Pozostali wprowadzają go w temat rozmowy, na co on opowiada:
- Mój syn to dopiero kompletny nieudacznik. Zatrudnił się jako fryzjer i jest nim do dziś - już od 15 lat. Co gorsza - lubi tylko chłopców i ma ich całą masę. Ale ma to i swoje dobre strony: jeden taki chłopak dał mu na urodziny mercedesa, drugi - willę, a trzeci milion dolarów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:31, 22 Maj 2007    Temat postu:

Do pośrednictwa pracy przychodzi pewien facet i pyta, czy znajdzie się praca dla jego syna? Pracownik instytucji pyta petenta:
- A co syn umie i jakie ma wykształcenie?
Ojciec powiada, że nic ... i że bez wykształcenia. W takim razie pracownik proponuje, że ma dla niego pracę jako pomocnik murarza - płatna 1500 zł za miesiąc.
Ojciec myśli i mówi:
- A coś innego? Bo za dużo by mu zostało na wódkę...
W takim razie pracownik proponuje:
- Pomocnik pomocnika murarza, trochę cięższa praca, ale 800 zł za miesiąc...
Ojciec myśli i mówi:
- Nie, jeszcze za dużo.
Na to pośrednik wstaje, nerwowo zamyka książki i podniesionym głosem mówi:
- Proszę pana, żeby zarabiać 500 zł, to trzeba studia skończyć!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 4:32, 22 Maj 2007    Temat postu:

Srodek grudnia , około godziny 1 w nocy , kumpel
wraca z imprezy ,trzeźwy . przychodzi na
przystanek na ktorym o tej porze nie ma juz nikogo
i czeka na ostatni nocny autobus . w pewnym
momencie slyszy kroki - dwoch pijaczków z czego
jeden prawie nieprzytomny trzyma sie ramienia
kolegi. obaj panowie wchodza pod wiate ,
trzezwiejszy wita sie z kumplem wylewnie po czym
kładzie kolege na ławce a sobie rozklada na
chodniku kilka foliwowych siatek i także sie
kładzie . przed samym zasnieciem zwraca sie
najuprzejmiej jak umie d kumpla ze slowami : "
panie szanowny i kochany , jak autobusik jakis
przyjedzie , szturchnie pan mnie , ale mnie nie
kolege bo on wstaje tylko na specjalne polecenie ,
dobrze ? " Po chwili przyjeżdza nocny i kolega z
dobroci serca szturcha pijaczka zeby sie obudzil .
ten wstaje , podchodzi do kompana na ławce i
zupelnie innym glosem krzyczy
- SAMURAJU !! POWSTAŃ !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 7:23, 28 Maj 2007    Temat postu:

Na uczelni medycznej w dawnym ZSRR student zdaje egzamin końcowy. Egzaminator pokazuje mu szkielet i pyta:
- Czyj jest to szkielet?
Student się zastanawia:
- Pies czy wilk?
- To szkielet psa - odpowiada.
- Dobrze, a ten?
Student myśli:
- Krowa albo żubr? Eee, skąd by mieli szkielet żubra?
- To szkielet krowy - odpowiada.
- Dobrze, no i ostatni szkielet.
- Choroba, człowiek albo małpa - zastanawia się student. - Chyba człowiek, ale pewien nie jestem.
- No słucham? - Ponagla egzaminator.
- Kurcze jak powiem człowiek a to będzie małpa to się zbłaźnię - zastanawia się nadal student.
Denerwujący się egzaminator podpowiada:
- No, o czym uczyliście się przez pięć lat?
Zdumiony student:
- Niemożliwe!!! Lenin???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin