Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Dowcipy ;]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:42, 28 Cze 2006    Temat postu:

Pewnego razu mąż przychodzi na grób swojej żony:
- Kochanie! Gdybyś żyła, nosiłbym cię na rękach, sprzątałbym, gotował, kupiłbym ci futro... - lamentuje.
Wtem ziemia drgnęła, poruszona przez kopiącego w tym miejscu kreta. Nowak krzyczy:
- Leż spokojnie kochanie, na żartach się nie znasz?

Przyjaciel zwierza się przyjacielowi:
- Żona odstawiła mnie od łoża i od stołu...
- To ty jeść też nie umiesz?!?

- Jak mogłeś powiedzieć swoim kolegom, że ożeniłeś się ze mną dla pieniędzy? Przecież ja nie miałam żadnych
pieniędzy!
- A co miałem im powiedzieć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:44, 28 Cze 2006    Temat postu:


Pewna kobieta była już w zaawansowanej ciąży, kiedy jej mężowi bardzo zachciało się seksu. Koleś nalegał i
nalegał, ale ona pozostawała niezłomna - to dla bezpieczeństwa ich dziecka. W końcu facet wyjął z portfela
200 złotych i postanowił sobie pofolgować gdzieś indziej. Widząc to jego żona zaproponowała, żeby poszedł do
sąsiadki. Koleś ochoczo skorzystał z propozycji żony, zwłaszcza, że sąsiadka była niczego sobie... Kiedy -
wyraźnie odprężony - wrócił po godzinie, żona zapytała:
- Czy siąsiadka wzięła od ciebie za to pieniądze?
- Tak - odpowiedział.
- A to jędza! Gdy ona była w ciąży, to ja od jej męża nic nie brałam!

- Ty wiesz, moja droga - oznajmia bakteriolog żonie - że jestem na tropie bardzo niebezpiecznego wirusa!
Kiedy go odkryję i opiszę, możesz być pewna, że nazwę go twoim imieniem.

Spotyka się dwóch facetów:
- Ten twój kolega to ma szczęście! Dwie żony już pochował, bo struły się grzybami, a teraz trzeci raz
owdowiał.
- No, ale tym razem to był uraz czaszki.
- Tak słyszałem. Ponoć nie chciała jeść grzybów


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:44, 05 Lip 2006    Temat postu:

Późnym wieczorem do drzwi mieszkania pewnej kobiety zadzwonił pijany mężczyzna:
- Przepraszam czy ja tu mieszkam?
- Nie.
Po kilku minutach znowu dzwonek, a za drzwiami ten sam mężczyzna.
- Czy ja tu mieszkam?
- Nie!
Kilka minut później znowu dzwonek, ten sam mężczyzna i to samo pytanie.
Kobieta krzyczy:
- Ile razy mam powtarzać, że pan tu nie mieszka!
- To pani mieszka wszędzie, a ja nigdzie?

Pijak złapał nad morzem złotą rybkę. Rybka obiecała mu spełnić jego 3 życzenia w zamian za wolność. Pierwsze życzenie:
- Niech woda w rzekach zmieni sie w wino!
Pijak podbiega do wpływajlcej do morza rzeczki, próbuje i rzeczywiście, świetne wino.
- To to niech cała woda w morzach zmieni sie w wódkę!
Próbuje wodę z morza, świetna wódka. Pozostało mu jeszcze trzecie życzenie. Myśli, myśli, myśli i nic mu nie przychodzi do głowy, w końcu mówi:
- No, złota rybko jeszcze pół litra i jesteśmy kwita!

Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła, przez które wszystko wydaje się piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 16:48, 05 Lip 2006    Temat postu:


Ślub. Po wypowiedzeniu "tak" państwo młodzi oddychają z ulgą.
- Nareszcie pójdę z kolegami na wódkę - myśli on.
- No, nareszcie przestanę się odchudzać - myśli ona.

Rozbitek na bezludnej wyspie wyciąga z wody dziewczynę, która dopłynęła do brzegu trzymając się beczki.
- Od dawna pan tu żyje?
- Od 15 lat.
- Sam?
- Tak.
- Teraz będzie miał pan to, czego panu najbardziej brakowało... - zagadnęła filuternie.
- Niemożliwe! W tej beczce jest piwo?

Spotyka się dwóch dosyć pijanych gości.
- Ale miałem przed chwilą dziwny przypadek...
- Co się stało?
- Idę sobie, idę i nagle jak ktoś mnie w plecy nie zdzieli... Odwracam się, a tam... Asfalt!!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 12:04, 08 Lip 2006    Temat postu:

Pod nieobecnosc wlascicieli do pewnego domu wlamal sie wlamywacz. Pewien, ze nikt go nie widzi zaczal buszowac z zapalona latarka po calym domu. Gdy mial juz wrzucic do swojej torby kasetke z bizuteria nagle uslyszal ochryply glos:
- Jezus cie widzi!
Wlamywacz natychmiast wylaczyl latarke i zastygl w bezruchu bojac sie nawet drgnac. Ale gdy przez chwile nie bylo slychac, nawet szmeru, to pewien, ze sie przeslyszal i obiecujac sobie dlugie wakacje znowu siegnal po kasetke.
I znowu jak grom rozlegl sie glos:
- Jezus cie widzi!
Zlodziej w poplochu zaczal na oslep swiecic dookola latarka i ujrzal pod sciana siedzaca na drazku papuge. Odetchnal z ulga:
- To ty to wolalas?
- Tak, chcialam cie po prostu ostrzec - Jezus sledzi kazdy twój krok!
- Ostrzec, tak? A kim ty wlasciwie jestes?
- Mojzesz.
- Co za debil nazwal papuge Mojzesz?
- Ten sam, który nazwal rottweilera Jezus!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:51, 12 Lip 2006    Temat postu:


Żonkoś chwali się kolegom:
- Wczoraj żona przyszła do mnie na kolanach.
- Naprawdę? I co powiedziała?
- Wyłaź wreszcie łobuzie spod tego stołu!

Rozmowa dwóch przyjaciół:
- Rzuciła mnie żona.
- Współczuję.
- No co ty. Żałuj lepiej tego faceta.

Młoda śpiewaczka operowa pyta męża:
- Czemu siedzisz na balkonie kiedy ja śpiewam w domu?
- Przynajmnie sąsiedzi nie podejrzewają mnie o bicie żony.

Moja żona jest wspaniała, chwali się świeżo upieczony małżonek.
- Jak wracam do domu to pomaga mi ubrać kapcie i rękawiczki.
- Rękawiczki? A po co?
- Noo, gumowe żeby mi się lepiej zmywało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:53, 12 Lip 2006    Temat postu:


- Kochanie, znamy się już pół roku, przedstaw mnie swojej rodzinie.
- W przyszłym tygodniu. Teraz żona z dziećmi jest na wczasach

Lekarz radzi pacjentowi:
- Po zawale przez pół roku proszę nie pić i nie palić. Unikać wysiłków fizycznych, żadnego seksu.
Po trzech miesiącach pacjent nie wytrzymał, zapalił papierosa.
Na to żona:
- Kochanie, może wysiłek też by ci nie zaszkodził?

Ciche dni w małżeństwie.
Wieczorem mąż pokazuje żonie kartkę "obudź mnie o piątej rano".
Budzi się o dziewiątej, a przy łóżku leży kartka "wstawaj, już piąta".

W kinie.
- Mój sąsiad złapał mnie za kolana - skarży się żona.
- Spokojnie jak zapalą światło na pewno puści - odpowiada mąż.

Wieloletnie małżeństwo szykuje się do snu.
Żona: kochanie, kiedyś to się do mnie przytulałeś.
Mąż, przytula się.
Żona: kochanie, kiedyś to mnie całowałeś.
Mąż, całuje.
Żona: kochanie, kiedyś to mnie gryzłeś w uszko.
Mąż, wstaje i idzie.
Żona: a ty dokąd?
- Noo, do łazienki po zęby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:55, 12 Lip 2006    Temat postu:


Kowalscy idą spać.
Kowalska: Powiedz mi coś miłego.
Kowalski: A co?
Kowalska: No ze mnie kochasz i że jestem twoim skarbem.
Kowalski powtarza.
Kowalska: A teraz powiedz coś od siebie.
Kowalski: Noo, dobranoc.

Żona: Kochanie, byłam u ciebie w pracy, ciebie nie było, ale na szczęście zostawiłeś marynarkę, zabrałan ci 200 zł. No wiesz, zabrakło mi na fryzjera. Nie gniewasz się?
Mąż: Ależ skądże, dzisiaj w pracy byłem w swetrze.

Młode małżeństwo w zoo przed klatką goryla.
Ona w minispódniczce przeciąga się romantycznie przed klatką: Popatrz co za wspaniałe mięśnie!
Goryl zaczyna zdradzać wyrażne oznaki podniecenia, otwiera drzwiczki wciąga kobietę do klatki.
Ona krzyczy do męża: Ratuj!!!
Mąż: Ależ kochanie, po prostu wytłumacz mu, że cię boli głowa.

Rozmowa dwóch mężatek w pociągu:
- Moj mąż jest architektem, a co robi Pani mąż?
- Jak to co? To co mu każę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:58, 12 Lip 2006    Temat postu:


Telefon na pogotowie:
- Proszę natychmiast przyjechać, mój mąż mnie strasznie zdenerwował!
- No i co z tego?
- Jak to co, a kto mu zrobi reanimację?

U lekarza.
- Panie doktorze, coś ze mną nie tak!
- Dlaczego?
- Moja żona już mnie nie podnieca.
- Proszę wyjść i poprosić tu żonę.
Wchodzi żona.
- Zechce Pani się całkiem rozebrać i położyć na leżance.
- Dziękuję, a teraz proszę się ubrać i zawołać tu męża.
Wchodzi mąż.
- Z Panem wszystko w porządku, mnie też nie podnieca.

- Panie doktorze mój mąż mnie zaniedbuje.
- Czy coś Pani robiła, żeby to sprawdzić?
- Tak, ubrałam się tylko w czarne pończochy i stanik.
- I co mąż?
- Zapytał się mnie, kto umarł?

- Panie doktorze mój mąż mnie zaniedbuje.
- Hm, niech Pani poszuka wspólnych zainteresowań, czy wie Pani co męża interesuje najbardziej?
- Taak, szczupłe blondynki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:01, 12 Lip 2006    Temat postu:


Teściowa do zięcia:
- Słuchaj, jadę zaraz rowerem na cmentarz.
- Dlaczego rowerem, kto go potem odprowadzi?

Dwaj przyjaciele.
- Stary, jak czasami wracam później do domu, to zawsze mam awanturę jak w banku. Wchodze po cichutku, nie trzaskam drzwiami, chodzę na paluszkach, a i tak wszystko na nic.
- Ech frajerze, ja trzaskam drzwiami, walę butami, a jak wchodzę do sypialni to pytam:
- kochanie może byśmy...
Jeszcze nie było przypadku, żeby żona twardo nie spała.

Żona mówi do męża:
- Kochanie jutro jest rocznica naszego ślubu - jak ją uczcimy?
Na to mąż odpowiada:
- Może minutą ciszy?!

Siedzi facet przy grobie i krzyczy:
- Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Dlaczego musiałeś umrzeć! Podchodzi drugi i pyta
- Panie Kogo pan tak żałuje? Ojca, syna?
- Pierwszego męża mojej żony.

Rozmowa dwóch kumpli:
- Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną?
- To był przypadek, nawet nie ma kogo winić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:02, 12 Lip 2006    Temat postu:


Żona wróciła z wczasów.
- Czy byłaś mi wierna? - dopytuje się mąż.
- Tak samo jak ty mi...
- No, moja droga, ostatni raz pojechałaś na wczasy.

Ksiądz podczas mszy w kościele:
- Małżeństwo to tak jakby dwa okręty spotkały się w porcie.
Jeden z mężczyzn odzywa się szeptem do kolegi:
- To ja chyba trafiłem na okręt wojenny.

- Kochanie, jak ci smakował obiad, który dziś ugotowałam?
- Dlaczego ty stale dążysz do kłótni?!

Co to jest bigamia?
- Jak się ma o jedną żonę za dużo.
- A monogamia?
- To samo.

Żona do męża:
- Popatrz kochanie, reklama nie kłamie! Po wypraniu rzeczywiście twoja koszula jest śnieżnobiała!
- Wolałem, jak była w kratkę!

Mąż do żony:
- Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty!
- Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką "sól".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:37, 13 Lip 2006    Temat postu:

Na uczelni medycznej w dawnym ZSRR student zdaje egzamin końcowy. Egzaminator pokazuje mu szkielet i pyta:
- Czyj jest to szkielet?
Student się zastanawia:
- Pies czy wilk?
- To szkielet psa - odpowiada.
- Dobrze, a ten?
Student myśli:
- Krowa albo żubr? Eee, skąd by mieli szkielet żubra?
- To szkielet krowy - odpowiada.
- Dobrze, no i ostatni szkielet.
- Choroba, człowiek albo małpa - zastanawia się student. - Chyba człowiek, ale pewien nie jestem.
- No słucham? - Ponagla egzaminator.
- Kurcze jak powiem człowiek a to będzie małpa to się zbłaźnię - zastanawia się nadal student.
Denerwujący się egzaminator podpowiada:
- No, o czym uczyliście się przez pięć lat?
Zdumiony student:
- Niemożliwe!!! Lenin???


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 6:43, 14 Lip 2006    Temat postu:

Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi:
- Co ksiądz?
A ksiądz:
- Co łaska.

Księdzu ginęła mąka. Podejrzewał organistę, więc postanowił dobrać się do niego podczas spowiedzi. Podchodzi organista Antek do konfesjonału, a ksiądz bez wstępów pyta:
- Nie wiesz, kto mi mąkę kradnie?
- Co ksiądz mówi?
- Kto mi mąkę kradnie?
- Tu nic nie słychać - odpowiada sprytny organista.
- Co ty opowiadasz!
- Zamieńmy się miejscami, to zobaczymy.
Zamienili się miejscami.
- A nie wie ksiądz, kto zaleca się do mojej żony? - pyta Antek.
- Rzeczywiście, tu nic nie słychać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 6:44, 14 Lip 2006    Temat postu:

Syn Ignaca wrócił z wojska i Ignac zaczyna szukać mu kandydatki na żonę. Poszedł do sąsiedniej wsi, a gdy wrócił, oznajmia synowi:
- Znalazłem ci narzeczoną.
- Ładna?
- Jeszcze jak! Żebyś ty widział, jak szybko potrafi widłami słomę zrzucić z furmanki!

Kuzyn z miasta odwiedza bardzo zaniedbane gospodarstwo rolne Antka.
- Nic na tej ziemi nie rośnie?
- A no nic - wzdycha Antek.
- A jakby tak zasiać kukurydzę?
- Aaa... jakby zasiać, to by urosła.

Jechał chłop wozem i uderzył konia batem. Koń odwraca łeb i mówi:
- Jak mnie jeszcze raz uderzysz, to ci tak z kopa oddam, że się w lustrze nie poznasz!
Chłop zdziwiony:
- Pierwszy raz w życiu słyszę - żeby koń mówił!
- Ja też - przytaknął siedzący obok chłopa pies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 8:39, 13 Wrz 2006    Temat postu:

O malarzach:

Na wystawie pewiem malarz pokazał dwa pejzarze: jeden przedstawiał wchód słońca, a drugi zachód.
Oba obrazy malowane były tą samą techniką i były tej samej wielkości, jednak różniły się ceną.
Pierwszy kosztował tysiąc dolarów, a drugi siedemet dolarów. Jakaś dama zapytała artystę:
- Czym pan tłumaczy różnicę w cenie tych dwóch obrazów?
- Kiedy maluję wchód słońca, muszę wstać o piątej rano.

Na wystawie malarstwa nieznajomy zagaduje Fąfarę:
- Ja jednak wolę wielkie obrazy, niż małe obrazki.
- Jest pan krytykiem czy malarzem? - pyta artysta.
- Ani tym, ani tym. Mam pracownię ram.

Artysta malarz idzie ulicą. Nagle zaczepia go znajomy i pyta:
- Co się stało? Czemu jesteś taki smutny?
- Złodzieje włamali sie do mojej pracowni i ukradli wszystkie obrazy!
- Przecież ubezpieczyłes je na sporą kwotę?
- Tak, ale niestety policja już je odnalazła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin