Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Wiersze
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:14, 20 Mar 2006    Temat postu:

Choć jest mi ciężko, uśmiech gości
Na mojej twarzy przez dzień cały
Tak boję się popełniać błędy
Choć nie ma ludzi doskonałych

Potrafię słuchać zwierzeń, chociaż
Sama nikomu się nie zwierzam
I sama jedna chcę osiągnąć
Cel, do którego zmierzam

Gdy ktoś mnie zrani, liżę rany
I nie potrafię zranić wzajem
Stres, rozpacz, lęki kryję śmiechem
I nikt się na tym nie poznaje

Mam naokoło wielu ludzi
Lecz tak naprawdę są gdzieś "obok"
I nikt dziś nie wie, jak mi ciężko
Żyć ciągle sam na sam ze sobą

Dlatego dzisiaj niosę bliskim
Gorącą prośbę na tych stronach
By ktoś tak czule mnie przytulił
Schował mnie całą w swych ramionach...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kres_ka
Gość






PostWysłany: Śro 17:42, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Mówię do chwili
zatrzymaj się,
jesteś zbyt piękna aby odejść.

[ Johann Wolfgang von Goethe ]


Ludzie myślą czasem jak zabić czas, a to czas ich zabija.

[ Alphinse Allias ]


Dużo ludzi nie wie, co z czasem robić.
Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu.

[ Magdalena Samozwaniec ]


Czas jest przesmykiem takim samym jak przesmyk między wyspą a lądem, ale jedyny prom jaki może go przebyć to pamięć.

Jednakże wspomnienia są jak statek widmo: jeśli człowiek chce żeby zniknęły z czasem się rozpływają.

[ S. King ]
Powrót do góry
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:21, 12 Kwi 2006    Temat postu:


Stanęłam dziś u bram raju
Stoję tu, naga i drżąca
Przede mną jabłoń wysoka
Dłonie wyciągam do słońca
Jem z rąk Twoich winogrona
A usta me płoną z gorąca
Na stole czerwone wino
I kawa jeszcze dymiąca
Spoglądam w Twe mądre oczy
I płonę cała z rozkoszy
Za oknem gwiazdy lśniące
A w moich uszach Beethoven
Jestem kropelka wody
Co spływa po Twoich ustach
Nic już nie ma znaczenia
Bez Ciebie - pustka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 22:23, 12 Kwi 2006    Temat postu:

Na brzegu morza dziś rano
Znalazłam muszelkę białą
Uchem łowię jej szepty
Szumi ciągle to samo
Mówi o nocach gorących
O gwiazdach na niebie lśniących
Jestem dla Ciebie morzem
Słońcem za nieboskłonem
Liściem zielonym na wietrze
Ogniem płonącym przy drodze
Usiądź koło mnie wędrowcze
Ogrzej się w moich płomieniach
Świat stoi przed nami otworem
Nie powiem Ci do widzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 14:33, 19 Kwi 2006    Temat postu:

To nieważne jak będzie między nami,
Nawet jeśli odejdziesz i z jakiegoś powodu
Mnie samą zostawisz, ja to przeżyje na swój sposób.
Ale mam już teraz coś, czego mi nikt nigdy nie zabierze.
Mam wspomnienia pełne śmiechu i pełne łez.
Schowałam je głeboko, żeby nikt mi ich nie wydarł,
Jeśli przyjdzie taki dzień, że odejdziesz, że Ciebie nie będzie.
Ja i tak będę pamiętać o Tobie dosłownie wszędzie.
A jeśli jest tak jak powiedziałeś, ze to może na mnie czekałeś całe życie...
To pomóż mi zrobić wszystko, żeby było dobrze,
Obiecałeś...
Choćby dla paru chwil!



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 8:46, 20 Kwi 2006    Temat postu:

...Hymn o miłości...

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów,
a miłości bym nie miał,
stałbym się jak miedź brzęcząca
albo cymbał brzmiący.
Gdybym też miał dar prorokowania
i znał wszystkie tajemnice,
i posiadł wszelką wiedzę,
i wiarę miał tak wielką , iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał,
byłbym niczym.
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją,
a ciało wystawił na spalenie,
lecz miłości bym nie miał,
nic bym nie zyskał.
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się z prawdą.
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma.
Miłość nigdy nie ustaje,
[nie jest] jak proroctwa, które się skończą,
albo jak dar języków, który zniknie,
lub jak wiedza której zabraknie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:34, 20 Kwi 2006    Temat postu:

...Bo miłośc moj drogi to..

Daje te piękne słowa tutaj... pierwszy raz przeczytałam i tak bardzo mi się to podoba że umieszcze to tu .


Bo miłość mój drogi to:
... to chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,
aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",
nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.

Kochać, to wejść do drugiego człowieka, jeśli otwiera tobie bramy
swego tajemniczego ogrodu, po drugiej stronie okrężnych dróg,
kwiatów i owoców zrywanych na skarpie,
tam, gdzie zadziwiony potrafisz wykrztusić:
"ty moje kochanie...", "ty jesteś moja jedyna..."

Kochać, to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej osoby
nawet z pominięciem siebie,
to czynić wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się
stając się z każdym dniem człowiekiem jakim być powinna, a nie takim,
jakiego chciałbyś ukształtować według swoich marzeń.

Kochać, to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać ciała drugiej osoby,
lecz przyjąć je, gdy daje siebie.
To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby ofiarować ukochanej
całe swoje życie skupione w ramionach twojego "ja",
co znaczy więcej niż tysiące pieszczot i szalonych uścisków.

Kochać, to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet jeśli ona
przez moment się wzbrania,
to dawać, nie licząc tego co inny ci daje,
płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.

Największa miłość wreszcie, to przebaczyć,
gdy ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać innym to,
co przyrzekła tobie.

Kochać, to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój gość
i nie sadzić, że możesz obejść się bez niego,
ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi
na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz dań królewskich,
lecz tylko suchy chleb biedaka.

Kochać, to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,
wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,
jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla wyrównania drogi.
To zdecydować się rozsądnie i rozważnie wyruszyć na drogi czasu.
Nie na sto, tysiąc czy dziesięć tysięcy dni,
ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo jest pielgrzymką, która trwać będzie zawsze.

Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe marzenia,
że kochać, to zgodzić się na cierpienie,
śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,
ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć o sobie dla drugiego,
może wyrzec się życia dla siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.

Kochać wreszcie, to jest to wszystko o czym powiedziano i jeszcze więcej,
bo kochać, to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać, być przejrzystym wobec tej miłości,która przychodzi zawsze w porę.
To jest, o wzniosła przygodo, kochać tego, którego ty w sposób wolny decydujesz się kochać !!!


M. Quoist "Rozmowy o miłości


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:53, 20 Kwi 2006    Temat postu:

Chcę być, deszczem ściekajacym po Twej twarzy,
Chcę być, lustrem wiedzącym o czym marzysz,
Chcę być, wycieranymi chusteczką łzami,
Chcę być, odgarnianymi przez Ciebie włosami,
Chcę być, powietrzem którym oddychasz,
Chcę być, wierszem króry czytasz,
Chcę być, słońcem świecącym nad Toba,
Chcę być, w upale dla Ciebie ochłoda,
Chcę być, rosą moczącą Twe stopy,
Chcę być, melancholią kazdej smutnej nocy,
Chcę być, delikatnością wydobywającą się z Ciebie,
Chcę być, Twym wzrokiem błądzącym po niebie,
Chcę być, duchem czuwającym nad Tobą,
Chcę być, dla Ciebie właściwą drogą,
Chcę być, przepełniającą Twój umysł radością,
Chcę być, poprostu Twoja ........... MIŁOŚCIĄ



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:34, 28 Kwi 2006    Temat postu:

Codziennie rano budzę się z nadzieją,
Że jeszcze usłyszę Twój głos,
I codziennie przeżywam rozczarowania.
Szukam w gwiazdce mej odpowiedzi,
Lecz ona mnie unika,
Anioł gdzieś za mgłą znowu siedzi,
Staram się pogodzić z tym,
Że Ciebie już nie ma,
Może byłoby lepiej
Gdyby to wszystko mi się śniło,
Gdyby nie było nas wcale,
Gdyby się nic nie zdarzyło.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 14:55, 29 Kwi 2006    Temat postu:

Czasami chcesz dotknąć gwiazd
Wydaje Ci się, że są tak blisko
Czasami radujesz i śmiejesz się
Lecz wiesz, że twe serce płacze
I stawiam Ci kolejny raz pytanie:
Dlaczego oszukujesz sam siebie?
Czy warto?.




Co wieczór liczę gwiazdy na niebie
Czuję, że jesteś daleko ode mnie, choć tak blisko...
Wspominam nasze przypadkowe spojrzenia
Twoje gesty, słowa, uśmiech...
Teraz kochasz ją, nie pierwszy raz
Mówisz: Kocham
A jak już po wszystkim
Nazywasz to zauroczeniem
Może nie dojrzeliśmy do miłości
Może jeszcze poczekam
Lecz ile człowiek może oczekiwać
Gdy wie, że to nigdy nie nadejdzie .




Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:34, 01 Maj 2006    Temat postu:

Każdy pójdzie w swoją stronę.
Każdy pójdzie mimo łez.
Nikt nikogo nie zatrzyma.
Nikt nie wróci, no bo gdzie.
Samotnością się otulmy
Lepsza solo niż we dwoje
Wspominajmy chwile miłe
Oczy twoje, słowa moje.
Czasem sobie wyobraźmy
Co by było gdyby tak...
W chwile później już zawróćmy
Nikt nie cofnie pewnych dat.
Może kiedyś w innym życiu
W lepszym czasie, za sto lat
Nasza miłość znów powroci
Znajdzie szansę, mimo wad.



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 15:36, 06 Maj 2006    Temat postu:

"Wszystko co kocha, obsłon pragnie zdzierać szaty
I obnażać namiętne ukochane łona.
Mędrcy z obsłon najskrytszych chcą obnażyć światy
I bezpłodna jest miłość cnotą ujarzmiona.
O Piękno! zstąp żyjące przed oblicze ludu
I rozsłoń się jak Fryne szczerzej, śmielej, prościej;
Bez targów nierządnicy, bez tajnego brudu
Zepsucia, co w zamkniętej gnieździ się świętości.
Niech zadrżą nabożnisie...Ale wzrok artysty,
Ani myśl przed nagością się nie cofnie wieszcza:
Z ognia krwi zdrowej bucha płomień duszy czysty -
I nie, jak żywe ciało, cudu jej nie streszcza.
Poezjo! Leć nad śnieżne Ideału góry...
Lecz niech ci nie przeszkadza ducha moc żelazna
Kochać nagość Kobiety, Życia i Natury,
Bez obłudy świętoszka, bez cynizmu błazna.
Miej odwagę to bratać, czego nikt nie brata
I słuchaj jak grzmi bólem szczere życia tętno,
I rzucaj się na łono Wielkiej Prawdy świata -
Miłością ją pokonaj śmiałą i namiętną!
O stań się dla wybranych tą siłą fatalną,
Co pcha tam, na co tłumy nie śmią spojrzeć z bliska.
Leć, leć tam - i zwycięska szarp ręką brutalną
Zasłonę, gdzie jak słońce, Wielka Nagość błyska."



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 14:29, 08 Maj 2006    Temat postu:

Taki to już los mój będzie,
Takie to już miłowanie:
Przywitanie, pożegnanie,
Pożegnania, wspominanie....
Oczy twoje widzę wszędzie,
Oczy twoje mnie całują
Z dali, z dali mnie miłują,
Z dali, z dali mnie żałują,
Nie przychodzą na wyzwanie,
Jeno błyszczą, jak w legendzie,
W dali, w dali, zewsząd, wszędzie,
- Takie to już los mój będzie,
takie to już miłowanie:
Przywitanie.... pożegnanie....



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:22, 22 Maj 2006    Temat postu:

Oczekiwanie...
O moje serce, które bije, jak serce kobiety
czułość do wzięcia, kwiat kwitnący w każdej
porze życia,
Kto przyjdzie zerwać ciebie z mojego ukrytego
krzaka?
Przyjdź szybko, piękny nieznajomy,
Bo gdy jedni odrzucili niektóre kwiaty, które im
ofiarowałam,
Zachowałam bukiet, ale bukiet więdnie.
O moje ciało, dziewicza wyspo, której nigdy nie
odwiedził żaden żeglarz
W pewne wieczory letnie mam tak wielką ochotę
wypłynąć swoją barką na morze,
aby przyprowadzić do mych brzegów jakiegoś
poszukiwacza żądnego bogactw.
Będzie poszukiwał, odkrywał moje zakopane skarby,
a jeśli nie zrobi obrączki z mojego złota,
moje złoto oświeci dla niego przestrzeń nocy.
... Ale on nie przyszedł... a ja nie wypłynęłam
na morze.
O moje łono, moje pole, które na próżno oczekuje
nasienia miłości, a moje wolne ramiona oczekują
dzieci moich marzeń!
Do czego służy ziemia jałowa
i wyciągnięte gałęzie,
które nie przynoszą owocu?
Panie, po co to życie,
jeśli nie mogę go przekazać?
Najpierw patrzyłam beztrosko na przechodzących
chłopców,
widziałam, jak porywają moje przyjaciółki
podające ręce w ślad za ich spojrzeniem,
a potem widziałam ich wychodzących z kościoła,
jak trzymali je w ramionach
I śpiewałam, uśmiechnięta, szczęśliwa ich radością...
A oni oddalali się maszerując we dwoje
i wkrótce zjednoczeni różanym łącznikiem,
który uśmiecha się albo płacze, żądając mleka
... a ja samotna powróciłam do domu,
który nie został wybrany.

Michael Quist


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:27, 22 Maj 2006    Temat postu:

Moja nieznana miłość...
O moja piękna, nieznana miłości,
Gdzieś oddychasz i żyjesz
Z dala ode mnie, a może w pobliżu...
Ale nie znam wdzięku rysów twojej twarzy
Ani palców i tkanek, które utkały twoje życie,
Jak nie znam splotu wątku i węzłów
Które zrobiły płótno.
O moja piękna, nieznana miłości,
Chciałbym, żebyś dzisiaj pomyślała
O mnie, jak ja o tobie.
Nie w złotym marzeniu, które nie byłoby mną.
Ale abyś zgodziła się na długą noc niecierpliwego serca
Bo ja także istnieję i jestem PRAWDZIWY,
A ty nie możesz mnie sobie wyobrazić, żeby mnie nie zniekształcić.
O moja piękna, nieznana miłości,
Kocham cię bez twarzy
Ze wszystkich sił chcę teraz dla ciebie
Się wzbogacić, aby móc ubogacić ciebie,
I bez przerwy będę się zaprawiał w dawaniu,
Unikając brania
Ponieważ gdy ty się pojawisz powabna moim oczom,
Nie chcę cię wydrzeć, jak przychodzący złodziej,
Ale chcę cię przyjąć, jak ofiarowany skarb,
Bo skarbem będziesz Ty i Ty siebie oddasz.
O moja piękna, nieznana miłości,
Przebacz mi jutro...
Gdy z ufnością przytulisz się do mnie,
Gdy twój wzrok pożegluje po niebie moich oczu
Nawiedzając jeden po drugim najodleglejsze obłoki,
Przebaczysz mi jako temu, który niestety, znał wiele gestów miłości,
Nauczyłem się ich od innych niż ty i chciałbym ich dzisiaj,
Ze względu na ciebie tak bardzo się oduczyć,
Ponieważ teraz wiem, jak byłoby pięknie,
Żebyśmy szukali i znajdowali razem
Właściwe i bogate akordy, które z naszego życia uczynią śpiew,
Pieśń radości, jak i pieśń smutku.
O moja piękna, nieznana miłości,
Trzeba jeszcze czekać,
I jak bolesne jest nocne oczekiwanie ukochanej bez twarzy!
Lecz wiem, że nasze dwa życia poszukują się i przywołują,
A teraz jestem pewien, że w głębi naszych nocnych
pragnień śpiewa w Światłości pragnienie Boga.
Ojciec nasz, który jest w niebie - patrzy na nas, ukochana,
Wierzę, że od wieków nas kocha szepcząc:
"jeśli tego pragną,
jutro stają się tylko jednością".
Takie jest marzenie Ojca,
Taka będzie nasza synowska decyzja.


Michael Quist


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 4 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin