Nigdy i dziekuje

natalia

Jak dobrze jest kochać
I być kochanym
Być docenianym i szanowanym
Wielbić bezdusznie
Czule całować
Niewiele wymagać
Dużo oferować
Dawać swe serce
Nie prosząc nic w zamian
Służyć pomocą, radą, zaufaniem
Prosić nie kazać
Słyszeć wezwanie
Tak być powinno
Gdy razem być chcemy
Lecz czy to się uda
Tego nie wiemy
I wiedzieć dotąd nie będziemy
Dopóki w parze żyć nie spróbujemy

natalia

Ta róża jest
zwykłym kwiatem
Żyje
Czuje
Umiera...
Obserwuję jak
więdnie z dnia na dzień
Jak opadają z wolna
jej białe płatki
I nie potrafię jej pomóc
Nie mogę zatrzymać czasu
Życie daje mi kolejną lekcję
Bezskutecznie walczę z przeciwnością losu
by po chwili posłusznie oddać się przeznaczeniu...

natalia

gdziekolwiek pójdę, coś mnie boli, nudzi
nie mogę spocząć wśród obcych ludzi
nawet każdy przyjaciel miły i kochany
nawet kolega niedawno poznany
wszyscy pytają jak życie i zdrowie
czasem coś wspomną miłego o tobie
lecz żaden nie powie - nie martw się brachu
a ja wciąż żyję w tęsknocie i strachu

natalia

Serce niebije
Zawsze wierzyłam że miłość
Jest zła .... Że tylko ranić
Potrafi .... Ale od kiedy
Pojawiłeś się ty ....
Mam lepsze sny
Moja wiara w szczęśliwą
Miłość powraca ....
Ale czy na zawsze ??
Szczęśliwa miłość krótko
Trwa ....A może to tylko
Złudzenie szczęścia ....
Nieważne ....
Ważne że jest choć przez
Chwile i wszystkim z nią
Dobrze więc niemyślmy już
Więcej czy to szczęście czy
Złudzenie Bo nasze serca
Zmieniają się w kamienie
A tego ani ja ani nikt inny
Nieprzeżyje ....
Bo zastanów się czym jest
Życie i serce które niebije ....

natalia

My jak to ładnie brzmi

Dwa ciała połączone rękoma
Dwie dusze połączone sercem
Dwa umysły które bez siebie
Funkcjonować niepotrafią
Żyjemy w symbiozie ....
Ty dajesz mi miłość
Ja przekazuje Ci ją w silnym
Stopniu .... Pragniemy zawsze
Wspólnymi oczyma patrzeć
Na świat i dostrzec jego miłosne
Barwy ....My jako jedność ....
Żyć bez siebie niepotrafimy ....
Nikt nas tego nienauczy ....
My jak to pieknie brzmi
Nikt już tego brzmienia
Nie zatrzyma ....

natalia

Życie

Najgorzej jest nadzieje mieć
Gdy zbyć daleki cel ....
Moją nadzieje straciłam gdzieś
Bo kiedy już wiesz ....
Że motylem niestaniesz się
I niewzlecisz aż do gwiazd
Boli tak złudzenie szczęścia
I wierzysz w to że je masz
A ta chwila umyka wnet
Marzenie rani gdy już
Niewznosi Cię ....
Nadzieji przecież brak
Szczęście odeszło w cień
I łzami znieczulić próbuje się
Lecz i tak szara rzeczywistość
Przywraca wszystkie
Złe wspomnienia ....

natalia

Cisza

W ciszy cichego płaczu
W ciszy cichego westchnienia
W ciszy gasnących świateł
W ciszy cichego zapomnienia
W ciszy wschodzących radości
W ciszy słów ukojenia ....
Wciszy cichnących przykrości
W ciszy cichego uwielbienia
Będe głośno myślała o Tobie
Tak że ta moja głośność
Całą cisze przemoże ....
Będę tonami wygrywała
Sugestie którą sółowami w
Uczucia twe złoże na zawsze ....
Będe grała na skrzypcach
I harfie nalepiej jak potrafie
Będe rozbrzmiewać i struny
Wyczerpię ....
By tylko zagłuszyć cisze
Moich cichych westchnień ....

natalia

Życie jest ryzykiem...
Żeby naprawdę żyć, trzeba w jakiś sposób ryzykować. Brak ryzyka oznacza życie bez blasku i sensu, zawsze można się rozczarować. Ale może nadejdzie moment, w którym takie ryzyko będzie warte. Wielu ludzi spotyka się na swojej drodze, wydaje mi się, że dla pięknych chwil warto zaryzykować, nawet jeśli coś się kiedyś skończy. Wspomnień nie zabierze nam nikt...

Ryzyko życia, ryzyko miłości...

Jeśli człowiek obawia się chodzić, niech nie wypuszcza ręki swej matki,
Jeśli obawia się upaść, niech siedzi,
Jeśli obawia się wypadku, niech zostawi samochód w garażu,
Jeśli obawia się wspinaczki, niech pozostanie w schronisku,
Jeśli obawia się, że spadochron nie otworzy się, niech nie skacze,
Jeśli obawia się burzy, niech nie podnosi kotwicy,
Jeśli obawia się, że nie będzie umiał zbudować swego domu,
niech go zostawi na papierze,
Jeśli obawia się zabłądzić, niech pozostanie w domu,
Jeśli obawia się wysiłku, ofiary i przyszłości,
niech wyrzeknie się życia i przelękniony niech się zamknie i skurczy...

A wówczas...

Może będzie mógł przeżyć, ale nie będzie człowiekiem,
bo tylko człowiekowi właściwe jest to,
że może rozsądnie ryzykować swoim życiem.
Będzie mu się wydawało, ze kocha, ale nie potrafi kochać,
bo kochać to być zdolnym do ponoszenia ryzyka i zarazem chcieć
ryzykować życiem dla innych.
Będzie mógł dać życie, ale nie będzie ani ojcem, ani matką,
bo być ojcem czy matką to na podobieństwo ziarna
rzuconego w ziemie, przyjąć najwyższe ryzyko,
stracić swoje życie, żeby
mógł się narodzić kłos.

Jeżeli nie ma się dla kogo żyć to...
Życie nie jest życiem, a jedynie suchą,
mroczną, samotną egzystencją...
moje własne... z autopsji...
abyśmy zawsze mieli dla kogo żyć...
To wszystko jest strasznie trudne...
ciągłe wzloty i upadki...
Ważne jest by był Ktoś
- kto zawsze pomoże powstać i zachęci
do dalszego wędrowania...

Michel Quoist

natalia

Jestem jak ta róża na tej ławce...samotnie twiąca
w szarej rzeczywistości...
ale jak widać jestem "żywa" - szarość i samotnosć
mnie nie zabiły...
Każdy może mnie zauważyć - ale tak naprawdę
nikt dotąd nie docenił...
Jestem cudowna, wyjątkowa - ale nikt tego nie
docenił...
Ale ja będę ...poczekam...znajdzie się ktoś kto
mnie doceni...
bo jestem królową wśród kwiatów...jestem
silna...moje kolce ranią tylko tych którzy mnie nie
znają...nie doceniają...

natalia

Czasem tak trudno byc szczesliwym gdy wkolo wszyscy sa smutni.......
Najcennniejsze jest to co mozemy najlatwiej stracic............
Jesli nie masz po co zyc zyj na zlosc innym........
Najwazniejsza potrzeba czlowieka to bliskosc.........
Jestes dla mnie swiatelkiem i nigdy nie zgasniesz.......
Wspomniena to najwazniejsze co nam pozostaje.......
Kropla milosc znaczy wiecej niz ocean rozumu........
Jestem pasazerem pociagu ktory do nikad prowadzi..........
Milion mysli na sekunde a wsrod nich tylko smutek.....

natalia

"Morderca Miłości"
...Unosze Się Wysoko Ponad Ziemię...
...Lecę W Przestworzach Obserwując Świat...
...Wszędzie Dookoła Tylko Ból I Cierpienie...
...Moje Serce Płacze Widząc Te Bólem Zdjęte Twarze...
...Nie!! Już Nie Chce Patrzeć Na Ten Okrutny Świat...
...Dlaczego Nienawiść Ogarnia Nas??...
...Lecę Dalej Ze Ściśniętym Sercem...
...Moje Oczy Widzą Wiele...
...Przede Mną Cmentarz Pogrzebanych Nadzieji...
...Tutaj Ona W Ludziach Umiera...
...Omijam Go Kierując Się W Strone Lasu..
...Gdzie Cisza I Spokój Panuje...
...Ląduje Na Pewnej Polanie...
...Bezsilna Upadam Na Trawe...
...Wtedy Zobaczyłam Ją Miała Zakrwawione Dłonie...
...W Ręce Trzymała Nóż...
...Podeszła Do Mnie Ze Smutkiem Tak Powiedziała...
..."Moje Życie Dobiegło Końca...
...Popełniłam Zbrodnie Wielką...
...Zabiłam Miłość"...
...Po Chwili Martwa Padła U Mych Stóp...
...Zalana Łzami Krzycze Budząc Się Ze Snu...

natalia

..:::Spotkałam dziś miłość...I co Ci mówiła?
Przepraszała, że nie zawsze trwa do końca...
Płakała?
Płakała, bo często rani...
Krzyczała?
Krzyczała, że nie jest zawsze piękna...
Śmiała się?
Śmiała się , bo umie z siebie kpić
Żałowała czegoś?
Żałowała, że ludzie nie zawsze traktują ją poważnie...
Była zła?
Złościła się, że czasem w nią wątpimy...
Cieszyła się?
Cieszyła się, że jej tak często szukamy...
Co Ci jeszcze powiedziała?
Powiedziała, że NIE JEST DLA MNIE!!:::...

natalia

Mów mi o miłości

Mów do mnie,
składaj do mych stóp
bukiet róż,
słodycz swych słów,
Mów do mnie,
bo czułość twych słów,
trafiaja w najczulszy punkt.
Mów do mnie w dzień ,
w ciszy nocnej.
Najczulej najprościej.
Pocieszaj, kołysz w swych ramionach.
Niech usnę uspokojona
Niech dżwiek twych słow mnie unosi,
Na szczyty swiata całego,
gór unosi ,wznosi.
Mów do mnie...

natalia

Czasami ktoś nas zawodzi

KIEDY..KTOŚ

Gdy ktoś nas obedzrze ze złudzeń,
zaufania,sensu istnienia,
połamie skrzydła,zabije wspomnienia.
Czujemy się jakby wszyscy odeszli,
że jesteśmy już całkiem sami
pośrodku ciszy,mroku,łez wylanych,
Lecz nie zapominajmy o tym co nadal mamy,
o tych co nas kochają,wspierają,są z nami
potrzebuja też naszej obecności,
nie jesteśmy sami,pamiętajmy
o tych miejscach niezbadanych,
ścieżkach przedeptanych..
Tych chwil miłych i tych smutnych..
promieniami słońca rozświetlanych,
Spróbujmy się oderwać od złości,codzienności,
od kłopotów zmartwień i łez.
Odkurzmy nasze wspomnienia.
Wznieśmy się jak Ikar w górę,
nie bójmy się złocistych promieni.
Do naszych westchnień,marzeń.
Ku szcześciu dążmy, ku wolności..

natalia

KOLEJNY DZIEŃ

Za oknem ciemno ,ponuro ,szaro,
w pierzastych, kłębiastych chmurach
na ciemnym niebie jak punkciki złote ,
gwiazdki rozpościerają poświatę.
Ksieżyc nieśmiało zerka,
uśmiechniętą pyzatą buzią,
Gdzieś w oddali krzyk ptaków się zrywa.
Królowa nocy zwija swój czarny płaszcz .
świt,poranek wczesny nadchodzi.
Wiatr jak zły grajek na swej zepsutej fujarce
gwiżdże,wieje,
ugina swym złowrogim powiewiem nagie,
obdarte gałazki,
Zamiata zwiedłe,pożółkłe liście.
w oddali jakieś kroki słychać.
Dzień smutny nadchodzi.
Latarnik gasi gwiazdki na niebie.
Księżyc swą buzie tuli,
na białym obłoku kładzie.
Nastaje nowy kolejny dzień.