Smutne wiersze...

natalia

Jestem snem
Którego pamiętać nie warto
Jestem jawą
Którą bólem rozdarto
Jestem aniołem
Któremu skrzydła połamano
Jestem szczęściarzem
Któremu uśmiech zabrano
Jestem domem
Który tylko mi daje schron
Jestem morzem
Które cierpi każdy sztorm
Jestem cieniem
Który bezszelestnie ucieka
I pragnie osiągnąć miano
Człowieka...

natalia

"Mój wróg - samotność"

Związane ręce
Związane nogi
Leżę na samym środku podłogi
Sznur mnie przytłacza
Ciemność otacza
Uwolnić się nie mogę
Może...
Ktoś mi pomoże
Dłoń swą mi poda
Pokona wroga
Który tutaj mnie trzyma
Nie zobaczysz Go oczyma
Samotność to jest mój wróg
Chce mnie zapędzić w ciemny róg
W którym nikt mnie nie dostrzeże
Może ktoś mnie przed nim ustrzeże
Odwiąże sznurem spętane nogi
Czy aż tak wielkie są te wymogi?
Proszę pomóżcie
Wroga poruszcie
Niech mnie zostawi
Na bok odstawi
Da mi już spokój
Zamknie mój pokój
I odejdzie w siną dal...

natalia

Stoję dziś już na krawędzi
Tam w oddali ktoś gawędzi
Nie obchodzi Go mój los
Swoich zmartwień widzi stos
Jeden krok wystarczy zrobić
Zeby w końcu siebie dobić
Moja dusza dawno zmarła
Karta życia się wydarła
Ciebie też los mój nie obchodzi
Śmierć powoli już nadchodzi
Całe życie przed oczyma
Nikt za rękę mnie nie trzyma
Wpadam w przepaść tą głęboką
Zaraz przyglądać będę się obłoką

natalia

Ciągle jestem sama
Wciąż tylko rozpacz i łzy
Czy życie jest warte tego wszystkiego
Gdy wciąż daleko jesteś Ty?

natalia

Są łzy co jak ogień palą
Są serca które się nie żalą
Są serca na które nie ma sędziego
Więc jeśli ktoś płacze
Nie pytaj dlaczego

natalia

Miałam kiedyś piękny sen
A widziałam obraz ten
Stałeś obok właśnie Ty
Powiedziałeś piękne słowa
Które każdy w sercu chowa
Mianowicie Kocham Cię
I o Tobie tylko śnię
Czułam się wtedy znakomicie
No po prostu wyśmienicie
Byłam wtedy w siódmym niebie
Bo ja też kochałam Ciebie
Lecz gdy znów otwarłam oczy
Zycie dalej tok swój toczy
Nie ma Ciebie obok mnie
Było tak tylko we śnie
A że snów na jawie nie ma
To ja nadal jestem sama
Ty nie kochasz mnie
A ja idę dalej śnię...

natalia

Szczęścia chwil tak niewiele
Radości smak nieosiągalny już
Dusza czuje się tak podle
Na mym sercu leży kurz

Serce powoli bić przestaje
Zbyt wiele na nim ran
Życie następnej szansy nie daje
Teraz już tylko żyletka i kran...

natalia

Uciec stąd
jak najdalej
Pójść pod prąd
znależć sedno drogi tej
Przestać się obwiniać już
Pobiec łąką pełną róż
Czuć ich zapach
piękną woń
Gdzieś w oddali zgubić strach
Swemu wrogu zniszczyć broń
Zaznać szczęście
Boże chroń
I usłyszeć... Kocham Cię

natalia

"Czarna myśl po głowie krąży"

Jeszcze tylko kilka łez
Spłynie po mej twarzy
Cierpieć nie chcę więcej też
Stos problemów zbyt wiele waży

Nie mam siły już ich nieść
Życie coraz bardziej ciąży
Tak trudno jest to wszystko znieść
Czarna myśl po głowie krąży...

natalia

"Uciekam"

Uciekam przed siebie
Uciekam w dal
Na demną gwiazdy na niebie
A wszystkie srebrne jak stal

Uciekam od zmartwień
Od problemów swych
Jednak biegnie za mną mój cień
Nie uchronię się od wspmnień złych

Uciekać mogę
Lecz i tak mnie dogonią
Podłożą mi nogę...

Wciąż mi się śnią
Tamte zdarzenia
Z przeszłych lat
Wciąż słysze ich sapania
Za wiele na sercu łat...

natalia

"Życie w twarz mi się śmieje"

Za oknem wiatr wieje
W duszy pustkę czuje
Życie w tearz mi się śmieje
Że się urodziłam często... żałuje

Po policzku łzy spływają
Za oknem pada już deszcz
Wszystkie siły opuszczają
Po plecach przeszedł zimny dreszcz

Pech się za mną ciągle snuje
Zerwała się wichura
Wróg mój znów coś chyba knuje
Pewnie sroga będzie kara

Lecz nie ważna jestem ja
W końcu sama sobie jestem winna
Bóg nie jeden grzech mój zna
Tak więc kara być powinna...

natalia

"Miłość piękna się wydaje"

Miłość piękna się wydaje
Kiedy zdala od nas jest
Niby sens życiu nadaje
Lecz bolesna jest i też

Wbija kolce w nasze serca
Zmienia cały wokół świat
Czasem nawet jak morderca
Zabija duszę z dawnych lat

Zmienia wszystkie nasze myśli
Które w kółko kręcą się
Znak na sercu naszym kreśli
Wszędzie widzę tylko Cię...

natalia

"Nieproszone wspomnienia"

Gdzieś za oknem pada deszcz
Słychać stukot kropli
Masz na sobie mokry płaszcz
Widzę Cię w oddali

Także uśmiech na Twej twarzy
Widzę pod kapturem
Chociaż ręka z zimna drży
Marzenia zapisuję piórem

I otwieram zaraz okno
Aby móc na ciebie patrzeć
I podziwiać Twoje piękno
I radości chwilę mieć

Zimne krople na parapet
Wciąż ukradkiem się wkradają
Wspomnienia jak cichutki szept
Nieproszone znów wracają

natalia

"Może"

Może życie
Nie jest wcale takie złe
Może skrycie
Nawet ktoś pokochał mnie

Może kiedyś
Przyjdzie taki dzień
Kiedy wszystko
Nagle piękne stanie się

Może nawet
Kiedyś wróci chęć
by...
Poprostu żyć

natalia

Przeszłam obok Niego
Tak blisko
Coś dźgnęło
To serce wspomniało

Otwarła się rana
Na nowo rozpaczy
Wyszeptane znów słowa
Kocham...

Czy Bóg mi wybaczy?
I szansę da nową?