Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
for ....... ( you know who you are ) :D
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:29, 26 Cze 2007    Temat postu: for ....... ( you know who you are ) :D

PROSBA O STWORZENIE

Stworz mnie tak,jak rzezbiarz
rzezbi swa boginie:
Nadaj memu cialu
pewna zgrabna linie
Naszkicoj moje oczy
i znajdz w nich mysli zlote
Kture beda me usta wypowiadac potem
Napelnij moje oczy
kolorem zieleni
I moje blade usta
swizoscia czerwieni
I podaruj mi troszke
Twojego usmiechu
By me usta sie czesciej
garnely do smiechu
Zapal we mnie
malutka iskierke nadzieji
Lecz ja ciagle podsycaj,
by nie zgasly plonienie
I na koniec podaruj mi
serca twego bicie
Podaruj mi swoj oddech
tchnij w me cialo zycie!
Potem ubierz mnie w piekna,
jedwabna sukienke
Popatrz na mnie z podziwem
i wez mnie za reke
Zabierz mnie na plaze
niech wiatr czesze
moje zlote wlosy
Niech w piasek sie wtopia
nasze stopy bose
Postoje troche na brzegu
potem poplyne w morze
przemieniajac sie ...
z Venus w Syrene...
Ty bedziesz czekal na mnie,
na swa wymarzona
kiedys inna ,lecz na nowo
przec Ciebie stworzona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:29, 26 Cze 2007    Temat postu:

Przyjaciel jest twoim zaspokojonym pragnieniem.
Jest polem, które obsiewasz z miłością
I z którego zbierasz z modlitwą dziękczynną.
On twoją mocą i schronieniem;
Odczuwając głód, uciekasz się do niego
I szukasz go, by zaznać ukojenia.
Gdy on się zwierza,
Otwórz przed nim swą duszę.
Kiedy on milczy,
Niech twoje serce nie przestaje go słuchać,
Ponieważ w przyjaźni
Każda myśl, pragnienie, nadzieja
Budzi się w ciszy, a jest dzielona w radości.
A kiedy żegnasz przyjaciela,
Nie smuć się, ponieważ jego nieobecność
Pozwoli ci zrozumieć,
Co najbardziej w nim kochasz.
I niechaj przyjaźń nie będzie niczym innym,
Jak wzajemnym odkrywaniem skarbów ducha.
Dzielcie między siebie radość,
Przyjazne uśmiechy i gesty dobroci,
Ponieważ w ożywczej rosie małych rzeczy
Serce odkrywa swój poranek
I doznaje umocnienia.

Khalil Gibran


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:30, 26 Cze 2007    Temat postu:

Bo miłość mój drogi to:

To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go,
to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem,
Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie",
nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami.

Kochać to wejść do drugiego, jeśli otwiera tobie
bramy swego tajemniczego ogrodu, po drugiej
stronie okrężnych dróg, kwiatów i owoców
zrywanych na skarpie,
Tam, gdzie zadziwiony potrafisz wyksztusić: to
"ty", moje kochanie, ty jesteś moją jedyną...

Kochać to chcieć ze wszystkich sił dobra drugiej
osoby nawet z pominięciem siebie, to czynić
wszystko, by ona wzrastała i rozwijała się
Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim
być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować
według swoich marzeń.

Kochać to ofiarować swoje ciało, a nie zabierać
ciała drugiej osoby, lecz przyjąć je gdy daje siebie,
To skoncentrować siebie i wzbogacić, aby
ofiarować ukochanej całe swoje życie skupione w
ramionach twojego "ja", co znaczy więcej niż
tysiące pieszczot i szalonych uścisków,

Kochać to ofiarować siebie drugiej osobie, nawet
jeśli ona przez moment się wzbrania
To dawać nie licząc tego, co inny ci daje,
płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu.

Największa miłość wreszcie to przebaczyć, gdy
ukochana niestety odchodzi, usiłując oddać
innym to, co przyrzekła tobie.

Kochać to zastawić stół, aby przy nim zasiadł twój
gość i nie sądzić, że możesz obejść się bez niego,
Ponieważ pozbawiony żywności, jaką on ci przynosi,
na twoje świąteczne przyjęcie nie postawisz
dań królewskich lecz tylko suchy chleb biedaka.

Kochać to wierzyć drugiej osobie i ufać jej,
wierzyć w jej ukryte siły, w życie które posiada,
jakiekolwiek byłyby kamienie do usunięcia dla
wyrównania drogi.

To zdecydować się rozsądnie i odważnie wyruszyć na
drogi czasu, nie na sto, tysiąc czy dziesięć
tysięcy dni, ale na pielgrzymkę, która się nie skończy,
bo jest pielgrzymką, która trwać będzie ZAWSZE.

Powinienem ci to powiedzieć, aby oczyścić twe
marzenia, że kochać to zgodzić się na cierpienie,
śmierć sobie samemu, aby żyć i ożywiać,
Ponieważ tylko ten, kto może bez bólu zapomnieć
o sobie dla drugiego, może wyrzec się życia dla
siebie tak, żeby nie umarło w nim cokolwiek z niego.

Kochać wreszcie to jest to wszystko, o czym
powiedziano i jeszcze więcej,
Bo kochać to otworzyć się na nieskończoną MIŁOŚĆ,
to pozwolić się kochać, być przejrzystym
wobec tej MIŁOŚĆI, która zawszę w porę.

To jest, o wzniosła Przygodo, pozwolić Bogu
kochać tego, którego ty w sposób wolny
decydujesz się kochać!

Michael Quist


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:30, 26 Cze 2007    Temat postu:

Tylko MY

Spotkalimy się
w milczeniu dusz
Spotkalimy się
w milczeniu słów
Spotkalimy się
w milczeniu oczu
Spotkalimy się
w marzeniach snów
Spotkalimy się
gdy dzień zachwiał nam spokój
Spotkalimy się
by razem być i wierzyć
w nasze uczucia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:30, 26 Cze 2007    Temat postu:

"Podczas szarych i mglistych dni...
Zamknięty w pajęczynie mroku...
Skulony od bólu i mrozu...
Czekał na pierwsze promienie słońca...
Uśpiony w kręgu istnienia...
Zatruty toksyczną mieszanką...
Jako cień padało jego ciało...

Dla Ciebie mój Aniele...
z krwistymi pięknymi skrzydłami...
Jaśniejsza niczym zorze poranne...
Słodsza niż miody elizejskie...
Dla Ciebie dziś oko otworzył...
Wciągnął płytko ożywcze tchnienie...

Przyszłaś tu nie wiadomo skąd...
Twe imię na zawsze ukryte zostanie...
Może zbłądziłaś, zgubiłaś swą drogę...
Na strzępy rozerwałaś mych strażników...
Stłumiłaś cisze bębniącą od wieków...
Znalazłaś go wśród tego mroku...

Leżał cicho na mroźnych posadzkach...
zbuntowany... upadły przed laty...
Od bólu... cierpienia skulony...
Niczym liść zdeptany i porzucony...
W kałuży swej krwi zanurzony...

Przyniosłaś ze sobą świeżość...
i stopy przybrałaś kwiatami...
Poiłaś nektarem ust Twoich...
Karmiłaś słowami nadziei...
By uwierzył że wciąż latać potrafi...
Słuchał bajek o wróżkach i magach...
W wyobraźni daleko wciąż był...

Oddałaś mu część swoich piór...
Otuliłaś by skóra nabrała rumieńców...
Zakrywałaś szpary wspomnień...
i przeszłość bolesną...
Chciałaś nauczyć go żyć od nowa...
Sprawić by słońce znów jasno świeciło...

Zabrało Ci to wiele nocy...
Nie przespanych, męczących i długich...
Wiele gwiazd straciło swój blask jedyny...
Wiele wody spłynęło w głąb ziemi...

By znów odżył... nauczył się kochać...
By znów twardo mógł stanąć na ziemi...
Poczuł powiew w swych skrzydłach tak czarnych...
Pewny że świat należy tez i do niego...

Tuliłaś gdy dreszcze go brały...
Czuwałaś gdy odchodził myślami...
Całowałaś gdy rany krwawiły...
I czekałaś gdy mijały godziny...

Wciąż wierzyłaś ze pióra zbieleją...
Że znów w pełni jasności powstanie...
Że uleci wysoko pod chmury...
Że twój uśmiech kiedyś odwzajemni...

Lecz mijały kolejne wieczory...
Kwiaty więdły... zapachy znikały...
Jego ciemność ustąpić nie chciała....
Wpleciona głęboko w jego duszę...
Niczym kotwica rzucona na morzu...

Pokochałaś te pióra cierpienia...
niczym swoje tuliłaś do serca...
Łzy roniłaś gdy padały na ziemię...
i gdy w proch się zamieniały...

Pokochałaś jego oczy bezdenne...
Niczym w lustrze odbicie tylko było...
Nie pozwalając nikomu przejść dalej...
Niczym bramy chroniły jego duszy...

Pokochałaś...
Bez pewności że czuł to samo...
Ze strachem że mrok na zawsze zostanie...
Lecz też lękiem przed prawdy promykiem...
Wolałaś nie poznać prawdziwej natury...
W niepewności zanurzyć się trwając do końca...

Zimy mijały... i letnie wieczory...
Zamieszkali w jaskini przeszłości...
Lecz ubrali ją w ciepło i jasność...
Zapełnili miłością anielską...
Blask gwiazd wpuścili do środka...
Z odrobiną cienia po kątach...

Ich dusze odeszły letniego poranka...
Wszystkie świerszcze żegnały ich wtedy...
Wtuleni z uśmiecham na twarzy...
W pełni słońca zdążali do nieba...
Szczęśliwi że życie im siebie dało...
Że jej miłość sprawiła cud wielki...

A w tym miejscu w jaskini ich życia...
W noc sierpniową... i krwistą do rana...
Na skale gdzie głowy trzymali...
Dwa kwiaty wyrosły tej nocy...

Jeden wielki radosny... tęczowy...
Niczym motyl mieniący swe barwy...
Drugi smukły i czarny jak smoła...
Niczym noc zamknięta w pudełku...

Dwa kwiaty nadziei i mroku...
Splecione liśćmi na zawsze...
Jednością silne... wzgardzone światem...
I ukryte przed słońcem głęboko...
Tylko siebie potrzebowały do życia..."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:31, 26 Cze 2007    Temat postu:

Róża symbolizuje miłość
i jest piękna w całej swej okazałości,
lecz z czasem jej kwiat więdnie
i pozostają tylko ciernie...
ciernie po nie spełnionej miłości.
Tkwią one w naszym sercu ,
do ostatniego duszy tchnienia
a odczuwany przez nie ból ,
utwierdza nas w tym,
że prawdziwej miłości , chyba...
tak naprawdę nie ma.
Gdyby faktycznie istniała
to czy przysporzyła by nam tyle cierpienia?
Jak oszalałe z bólu serce ...
ocalić od zapomnienia?
Jeśli jest jednak coś takiego jak miłość
to niech ona trwa wiecznie
i nie będzie czymś co przeminęło....
Niech też będzie piękna niczym róży kwiat
i tylko dla kogoś kto jest jej wart


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:31, 26 Cze 2007    Temat postu:

Kiedy mrok cicho na ziemię opada,
nad łąkami snuje się welon z mgły.
Do mego serca marzenie się wkrada
a mym marzeniem jesteś Ty !
Kocham - jak nigdy nie kochałam.
Kocham - jak kochać chciałam.
Ciebie i nikogo więcej,
kocham - kocham najgoręcej !


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:32, 26 Cze 2007    Temat postu:

NIE MÓW NIC
Nie mów nic, prawdziwa miłość nie szuka wielkich słów
wystarczy mi Twoje spojrzenie i dotyk męskiej dłoni
abym mogła odczytać co płynie z Twego serca.
Połączył nas nie przypadkowy los dając
nam się sycić rajską rozkoszą szczęścia.
Nie mów nic, ja wszystko wiem nie pragnę
ukrywać tego przed światem kim dla mnie jesteś.
Dziś będąc w ogrodzie patrzyłam na róże
one właśnie najlepiej potrafią mówić o miłości.
Zachwycającą barwą i słodkim zapachem nasunęły
mi myśl jak piękne muszą być nasze
serca złączone w jedno drgnienie.
Moje ty szczęście skrywam cię gdzieś
na dnie swojej duszy by w odpowiednim
czasie dać upust i jak wezbrana woda
płynąć w twoje ramiona osiągając cel.
Miłości porywcza i cierpliwa miłości
jakże bardzo szczęśliwa i prawdziwa.
Nie mów nic, prawdziwa miłość
nie szuka wielkich słów lecz jak
obudzi cię słoneczny poranek i uśmiech
na ustach twoich zagości sercem do mnie mów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:32, 26 Cze 2007    Temat postu:

Miłość to najpowszechniejsza

I najbardziej tajemnicza energia,
Którą można znaleźć w stworzeniu.
Wpisana w całą przyrodę. Jako elementarna siła,
Jest obecna w sile przyciągania ziemi i tkwi głęboko,
Aż po molekuły i atomy w materii.
Dzięki niej wszystko ma swoją trwałość i ciągłość,
I jest z sobą organicznie związane.
Tak w całej naturze,
Tak i między ludźmi istnieją siły przyciągania.
Woda pozostaje błogosławieństwem dopóty ,
Dopóki jest ujarzmiona swoimi brzegami.
Uwolniona przez rozhukane żywioły,
Staje się katastrofą.
Gdy miłość ludzi przybliża i dzięki niej
doświadczają sensu i piękna stworzenia,
Rozkwita harmonia,
A wszyscy znajdują spokój i przyjaźń.
Gdy jednak miłość ginie,
Przeobrażając się w wyuzdaną namiętność,
Wówczas ginie także człowiek.


Phil Bosmans


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:32, 26 Cze 2007    Temat postu:

Miłość oznacza rozprowadzać ciepło,

Nie dusząc się przy tym wzajemnie.
Miłość oznacza być ogniem,
Ale wzajemnie się nie spalać.
Miłość oznacza być zupełnie blisko siebie,
Jednak bez chęci zawładnięcia drugim.
Miłość oznacza dużo od siebie oczekiwać,
Jednak bez kurczowego trzymania się.
Miłość to wielka przygoda
ludzkiego serca.
Ludzie dochodzą do życia,
Gdy czują serce drugiego.
Miłość to jedyna droga,
Na której ludzie stają się ludźmi.
Tylko miłość jest domem,
W którym możemy mieszkać.


Phil Bosmans


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:33, 26 Cze 2007    Temat postu:

Wierzyłam Twoim ustom,
lecz usta Twe kłamały.
Wierzyłam Twoim słowom,
lecz słowa uleciały.
Wierzyłam Twemu sercu,
lecz serce rytm zmieniło.
Wierzyłam,że mnie kochasz,
lecz to nieprawdą było.

Teraz wiem,że dni się nie cofną
i że miłości płomień
w Twym sercu dawno zgasł.
Może on kiedyś zabłyśnie?
Ty wtedy będziesz żałować.
Mnie nic nie pozostało,
Tak,tylko Ci podziękować.

Dziękuję za Twych oczu spojrzenie,
które jak sztylet kłuje.
I za Twą wielką miłość
też bardzo Ci dziękuję.
Dziękuję za rozterkę
I za te dni rozpatrzy.
Po stokroć Ci dziękuję,
lecz nigdy nie wybaczę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:33, 26 Cze 2007    Temat postu:

Mój anioł skrzydła ma takie czarne
Serce zaś wielkie a oczy figlarne
Mój anioł nie jest aż taki anieli
Choć skrzydła ma czarne cały się bieli
Mój anioł lśni dobrem i zrozumieniem
Płacze nad każdym moim cierpieniem
Mój anioł cieszy się, gdy dobrze mi
Smuci, gdy mam pochmurne dni
Mój anioł zna moje wszystkie pragnienia
Zna moje myśli moje marzenia
Mój anioł trzyma mnie czasem za rękę
Koi mój ból koi udrękę
Mój anioł ścieżki moje prostuje
Najlepsze cele w życiu wskazuje
Mój anioł uczy mnie wciąż od nowa
wiedzie do kresu gdzie kończy się droga
Mój anioł uczy jak otrzeć łzy
Uczy że nie ja,ale że my...
Mój anioł STRÓŻ na imię ma
Ma wszystko to, co mam i ja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:34, 26 Cze 2007    Temat postu:

Codziennie

zostawiam Ci kilka różnych słów..
żądny Twej miłości pragnę uczucia znów
pocieszam rozśmieszam życzę przyjemnych słów
i marzyć o Tobie zaczynam
i widzieć Cię chcę we śnie znów
chociaż każdy z nas gdzieś tam...
własnym rytmem żyje czekam na ten moment gdy...
Twój pocałunek me usta spowije
wystarczy że okiem mrugnę i jesteś jak ja kawę piję
gdzieś tam.... ech..
kiedy ja Cię ustami musnę..
każdym rankiem myślą o Tobie żyję...
tak daleko wśród własnych spraw
lecz wiem jak masz na imię ..jak serce ci bije ..
ciągle pożądam uśmiechu Twych warg
aż w nocy do księżyca wyję
nie musze wiedzieć nic więcej
wystarczy dla mnie to że jesteś


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:34, 26 Cze 2007    Temat postu:

Siedzę po uszy w miłości do Niego,
lecz on nawet nie zauważa mnie.
a nie opuszczę lubego mego
i walczyć będę przez noce i dnie.

Już nie pamiętam rysów twarzy ,
Jego postać znika we mgle.
Lecz ja nigdy nie przestanę marzyć,
że może kiedyś spotkamy się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 9:34, 26 Cze 2007    Temat postu:

Widzę Cię....

Gdy wschodzące słońce rozpoczyna dzień
ja już widzę Cię.
Od rana widzę Cię w wiosennych kwiatach,
słyszę w śpiewie ptaka.
Nawet gdy deszcz za oknem pada
też mi o Tobie opowiada.
I kiedy gwiazdy błysną na niebie
znów widzę Ciebie.
Jesteś ze mną nocą i dniem.
Jesteś moim niespełnionym snem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin