Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
COPA AMERICA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> SPORT
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Nie 1:27, 01 Lip 2007    Temat postu:

Brazylia przegrywa z Meksykiem! Ekwador gorszy od Chile


Ramon Morales cieszy się z drugiej bramki strzelonej Brazylijczykom wraz z Jaime Correą (z prawej) i Rafaelem Marquezem
Paulo Whitaker/Reuters/Forum
Drugi dzień turnieju Copa America przyniósł nie lada niespodzianki. Faworyzowana Brazylia gładko przegrała z Meksykiem 0:2 po bramkach straconych w pierwszych 30 minutach. Niespodziewanej porażki 2:3 doznali też piłkarze Ekwadoru, który w końcówce meczu z Chile stracili dwa gole.



Ekwador - Chile 2:3 (2:1)

Bramki:
1:0 Luis Antonio Valencia 16 min.
1:1 Humberto Suazo 21 min.
2:1 Cristian Benitez 23 min.
2:2 Humberto Suazo 80 min.
2:3 Carlos Villanueva 87 min.

Brazylia - Meksyk 0:2 (0:2)

Bramki:
0:1 Nery Castillo 21 min.
0:2 Ramon Morales 29 min.

Tabela grupy B:
1. Meksyk 3 pkt 1-0-0 2:0
2. Chile 3 pkt 1-0-0 3:2
3. Ekwador 0 pkt 0-0-1 2:3
4. Brazylia 0 pkt 0-0-1 0:2


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Nie 1:27, 01 Lip 2007    Temat postu:

Copa America: Paragwaj gromi Kolumbię

Doskonałe spotkanie rozegrali reprezentanci Paragwaju w konfrontacji z Kolumbią. Do efektownej wygranej 5:0 Paragwajczyków poprowadził Roque Santa Cruz, który zdobył trzy bramki.


Pierwszą groźniejszą sytuację stworzyli jednak Kolumbijczycy, jednak dobrej okazji nie potrafił wykorzystać Alvaro Dominguez, który uderzył zbyt lekko i bramkarz Justo Villar nie miał problemów z obroną. Po tej sytuacji inicjatywę przejął zespół Paragwaju. Wynikiem tego było objęcie prowadzenia w 30. minucie. Podanie Edgara Barreto na bramkę zamienił Roque Santa Cruz. Wynik taki utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Druga odsłona spotkania doskonale rozpoczęła się dla Paragwajczykom, bowiem dwie minuty po wznowieniu gry Santa Cruz po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Grający ostatnio w Bayernie Monachium napastnik ostatecznie o losach spotkania przesądził w 80. minucie, gdy podwyższył prowadzenie na 3:0.

W kolejnych minutach padły jeszcze dwie bramki dla Paragwaju. Dwukrotnie do siatki rywali trafił wprowadzony w 70. minucie Salvador Cabanas. Dzięki tej wygranej Paragwaj objął prowadzenie w grupie C.

Paragwaj - Kolumbia 5:0 (1:0)
1:0 Roque Santa Cruz 30 min.
2:0 Roque Santa Cruz 46 min.
3:0 Roque Santa Cruz 80 min.
4:0 Salvador Cabanas 85 min.
5:0 Salvador Cabanas 88 min.

Sędziował: Jorge Larrionda (Urugwaj)
Widzów: 34,5 tys.

Paragwaj: Justo Villar - Darío Verón, Julio César Cáceres, Paulo da Silva - Carlos Bonet, Edgar Barreto, Cristian Riveros, Claudio Morel - Jonathan Santana (79 min. - Enrique Vera) - Roque Santa Cruz (84 min. - Dante López), Oscar Cardozo (70 min. - Salvador Caba&ntilde;as)

Kolumbia: Miguel Calero - Gerardo Vallejo, Iván Córdoba, Mario Yepes, Javier Arizala (63 min. - Vladimir Marín) - Alvaro Domínguez (56 min. - Macnelly Torres), John Viáfara, Fabián Vargas - David Ferreira - Hugo Rodallega (76 min. - Luis Gabriel Rey), Edixon Pere


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Nie 1:28, 01 Lip 2007    Temat postu:

Copa America: Łatwe zwycięstwo Argentyny

Jeden z głównych faworytów całego turnieju, reprezentacja Argentyny pewnie 4:1 pokonała jedenastkę Stanów Zjednoczonych.


Spotkanie świetnie rozpoczęło się dla Amerykanów, którzy w 9. minucie objęli prowadzenie. Rzut karny na bramkę zamienił sam poszkodowany, Eddie Johnson. Odpowiedź Argentyńczyków była jednak natychmiastowa. Do wyrównania doprowadził bowiem Hernan Crespo. Jak się okazało w pierwszej połowie nie padła już żadna bramka.

Amerykanie do 64. minuty skutecznie rozbijali akcje podopiecznych Alfio Basile. Wtedy ponownie o sobie dał znać napastnik Interu Mediolan, który tym razem wykorzystał podanie Juana Romana Riquelme.

W kolejnych minutach selekcjoner argentyńskiego zespołu zdecydował się na przeprowadzenie zmian. Na boisko weszli Pablo Aimar i Carlos Tevez. Jak się okazało był to strzał w dziesiątkę, bowiem obaj wpisali się na listę strzelców, ustalając wynik meczu na 4:1.

Argentyna - USA 4:1 (1:1)
0:1 Eddie Johnson (karny) 9 min.
1:1 Hernan Crespo 11 min.
2:1 Hernan Crespo 64 min.
3:1 Pablo Aimar 78 min.
4:1 Carlos Tevez 85 min.

Żółte kartki: Milito - Bornstein
Sędziował: Carlos Chandia (Chile)
Widzów: 34,5 tys.

Argentyna: Roberto Abbondanzieri - Javier Zanetti, Roberto Ayala, Gabriel Milito, Gabriel Heinze - Juan Verón (86 min. - Fernando Gago), Javier Mascherano, Esteban Cambiasso (58 min. - Pablo Aimar) - Juan Román Riquelme - Lionel Messi (79 min. - Carlos Tévez), Hernán Crespo

USA: Kasey Keller - Jonathan Bornstein, Marvell Wynne, Jay Demerit, Jimmy Conrad - Ben Olsen (62 min. - Eddie Gaven), Justin Mapp, Benny Feilhaber, Ricardo Clark (79 min. - Kyle Beckerman) - Taylor Twellman (69 min. - Hérculez Gómez), Eddie Johnson


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Nie 1:29, 01 Lip 2007    Temat postu:

Urugwaj pokonał Boliwię

Reprezentacja Urugwaju pokonała skromnie 1:0 Boliwię i zachowała szanse na awans do kolejnej fazy turnieju Copa America. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył w 58. minucie Vicente Sanchez.


Boliwia - Urugwaj 0:1 (0:0)
0:1 Vicente Sanchez 58 min.

Żółte kartki: Pena, S.Lima - Diogo, Garcia
Sędziował: Baldomero Toledo (USA)

Boliwia: Galarza - Hoyos, Raldes, Pena, Lor. Alvarez, Reyes (71 D.Pena), Ronald Garcia (29 S.Lima) , Mojica, Vaca (62 D.Cabrera), Arce, J.Moreno

Urugwaj: Carini - Diogo (56 I.Gonzalez), Lugano, Scotti, D.Rodriguez, Pereira, Perez, Garcia, C.Rodriguez (90 Gargano), Forlan (82 Estoyanoff), Sanchez


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pon 1:39, 02 Lip 2007    Temat postu:

Wenezuela pokonała Peru

Gospodarze turnieju, reprezentacja Wenezuela pokonała 2:0 Peru i po dwóch spotkaniach objęła prowadzenie w grupie A Copa America. Podopieczni Richarda Paeza szalę zwycięstwa na swoją stronę przechylili w drugiej połowie zdobywając obie bramki.


Weneuzela - Peru 2:0 (0:0)
1:0 Cichero 49 min.
2:0 Arismendi 79 min.

Żółte kartki: Maldonado, Paez, Cichero - Rodriguez
Czerwone kartki: Paez (77 min.) - Garcia (14 min.)
Sędziował: Benito Archundia (Meksyk)
Widzów: 40 tys.

Wenezuela: Renny Vega - Héctor González, José Manuel Rey, Alejandro Cichero, Andrés Rouga (38 min. - Edder Pérez) - Luis Vera, Miguel Mea Vitali, Ricardo Páez, Juan Arango (74 min. - César González) - Giancarlo Maldonado y Fernando de Ornelas (64 min. - Daniel Arismendi)

Peru: Leao Butrón - Walter Vilchez, Miguel Villalta (52 min. - Juan Carlos Mari&ntilde;o), Alberto Rodríguez, John Galliquio (76 min. - Andrés Mendoza) - Santiago Acasiete, Juan Carlos Bazalar, Pedro García - Jefferson Farfán - Paolo Guerrero y Claudio Pizarro (67 min. - Israel Zú&ntilde;iga).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pon 1:42, 02 Lip 2007    Temat postu:




Reprezentacja Brazylii zrehabilitowała się za porażkę w pierwszym spotkaniu Copa America z Meksykiem, wygrywając 3:0 z zespołem Chile. Bohaterem spotkania okazał się Robinho, który zdobył wszystkie trzy gole dla Canarinhos.


Podopieczni Carlosa Dungi przez dłuższy czas nie potrafili poważniej zagrozić bramce zespołu Chile. Brazylijczykom w zdobyciu pierwszej bramki "pomogli" sami rywale, bowiem w 36. minucie pchnięty przez jednego z Chilijczyków w polu karnym był Vagner Love i sędzia podyktował jedenastkę. Celnym uderzeniem popisał się Robinho i wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

W drugiej połowie Brazylia starała się kontrolować wydarzenia na boisku, jednak Chile stworzyło sobie dogodną sytuację do wyrównania. Po minięciu kilku rywali na bramkę strzeżoną przez Doniego strzelał Humberto Suazo, jednak zmierzającą do siatki futbolówkę zdołał wybić jeden z brazylijskich obrońców.

W 84. minucie padła druga bramka dla Canarinhos. Po podaniu w pole karne, Robinho znalazł się sam na sam z bramkarzem i technicznym uderzeniem posłał piłkę do bramki. Trzy minuty później napastnik Realu Madryt skompletował hattricka. Tym razem zdecydował się na indywidualną akcję i mocnym uderzeniem tuż przy słupku ustalił wynik meczu na 3:0.

Brazylia - Chile 3:0 (1:0)
1:0 Robinho (karny) 36 min.
2:0 Robinho 84 min.
3:0 Robinho 87 min.

Żółte kartki: Gilberto, Mineiro, Elano, Robinho - Vargas, Contreras, Jara, Suazo
Sędziował: Carlos Torres
Widzów: 52 tys.

Brazylia: Doni - Maicon (27 Daniel Alves), Juan, Alex, Gilberto - Gilberto Silva, Mineiro, Elano (77 Josue), Anderson (46 Julio Baptista) - Robinho, Vagner Love

Chile: Bravo - Ormeno, Fuentes, Riffo (54 Vargas), Contreras, Jara (46 Lorca), Sanhueza, Melendez (20 Iturra), Gonzalez, Valdivia, Suazo



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Śro 2:55, 04 Lip 2007    Temat postu:

Postawa defensywy i bramkarskie popisy Oswaldo Sancheza były kluczem do wygranej 2:1 Meksyku nad Ekwadorem. Pokonanie rywali Polaków z ostatnich Mistrzostw Świata dało podopiecznym Hugo Sancheza miejsce w ćwierćfinale Copa America.


Dobra gra obrońców była kluczem nie tylko do zagrodzenia dostępu do swojej bramki, ale też i do zdobycia gola. To Rafael Marquez popisał się świetnym długim podaniem, po którym Nery Castillo w 22. minucie strzelił pierwszego gola dla Meksyku.

Od tego momentu na boisku dominowali Ekwadorczycy, którzy z czasem poświęcali atakom coraz więcej uwagi. Skończyło się to utratą drugiej bramki. W 80. minuciue szybki kontratak celnym strzałem głową zakończył Omar Bravo.

Mimo straty dwóch goli piłkarze Luisa Suareza nie rezygnowali i w 85. minucie Edison Mendez strzałem zza pola karnego dał swojej drużynie nadzieję na remis. Jednak na trzech bramkach w tym meczu się skończyło i Meksykanie po drugiej wygranej mogli się cieszyć z awansu do ćwierćfinału.

Ekwador przegrał drugie spotkanie i tylko wygrana z Brazylią przy wysokiej porażce Chile z Meksykiem mogłaby dać im awans do kolejnej rundy Copa America.

Meksyk - Ekwador 2:1 (1:0)

Bramki:
1:0 Nery Castillo 22 min.
2:0 Omar Bravo 80 min.
2:1 Edison Mendez 85 min.

Żółte kartki: Ivan Hurtado (Ekwador)

Sędziował: Rene Ortube (Boliwia)

Meksyk: Oscar Sanchez - Israel Castro, Rafael Marquez, Jonny Magallon, Fausto Pinto - Ramon Morales (83 Gonzalo Pineda), Gerardo Torrado, Jaime Correa - Fernando Arce, Nery Castillo (78 Cuauhtemoc Blanco), Juan Carlos Cacho (63 Omar Bravo)

Ekwador: Christian Mora - Ulises De la Cruz, Ivan Hurtado, Giovanny Espanainoza, Oscar Bagui (71 Walter Ayovi) - Edison Mendez, Edwin Tenorio (46 Neicer Reasco), Segundo Castillo, Luis Antonio Valencia - Carlos Tenorio (78 Felix Borja), Christian Benitez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Śro 2:56, 04 Lip 2007    Temat postu:

Reprezentacja Paragwaju pewnie 3:1 pokonała jedenastkę Stanów Zjednoczonych w drugim spotkaniu Copa America i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału tych rozgrywek.


Paragwajczycy objęli prowadzenie w 30. minucie. Po wymianie kilku podań do po piłki w polu karnym dopadł Edgar Barreto i wślizgiem skierował piłkę obok wychodzącego z bramki Kasey Kellera. Dziesięć minut później Amerykanie mogli cieszyć się z wyrównania. Piłkę przed polem karnym Paragwaju otrzymał Ricardo Clark i precyzyjnym strzałem po ziemi pokonał golkipera rywali.

W 56. minucie Paragwajczycy ponownie objęli prowadzenie. Po kolejnym błędzie amerykańskiej defensywy Oscar Cardozo wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.

Wynik meczu na 3:1 ustalił już w doliczonym czasie gry Salvador Cabanas.

Paragwaj - USA 3:1 (1:1)
1:0 Barreto 30 min.
1:1 Clark 40 min.
2:1 Cardozo 56 min.
3:1 Cabanas 90+2 min.

Żółte kartki: Riveros - Feilhaber
Sędziował: Victor Rivera (Peru)
Widzów: 23 tys.

Paragwaj: Justo Villar (55 Aldo Bobadilla) - Darío Verón, Julio Cáceres, Paulo da Silva - Carlos Bonet, Cristian Riveros, Edgar Barreto, Jonathan Santana (76 Enrique Vera), Claudio Morel - Roque Santa Cruz, Oscar Cardozo (73 Salvador Caba&ntilde;as)

USA: Kasey Keller - Drew Moor, Jay Demerit (65 Danny Califf), Benny Feilhaber, Jimmy Conrad - Jonathan Bornstein, Ben Olsen (71 Justin Mapp), Ricardo Clark, Sacha Kljestan (80 Lee Nguyen) - Eddie Johnson, Taylor Twellman


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Śro 2:57, 04 Lip 2007    Temat postu:

Prowadzona przez Alfo Basile reprezentacja Argentyny odniosła drugie zwycięstwo w Copa America. Tym razem Argentyńczycy wygrali 4:2 z Kolumbią. Dzięki tej wygranej zapewnili sobie awans do ćwierćfinału.


Spotkanie rozpoczęło się od niespodziewanej bramki dla Kolumbii. W 10. minucie argentyński bramkarz Roberto Abbondanzieri musiał wyciągać piłkę z bramki po zagraniu Edixona Perei, który zmienił tor lotu piłki po strzale Davida Ferreiry. Argentyńczycy protestowali w tej sytuacji u sędziego, twierdząc, że strzelec bramki znajdował się na pozycji spalonej.

Dziesięć minut później było już jednak 1:1. Tym razem Argentyńczycy zdobyli bramkę po kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym za faul na Messim. Jedenastkę na gola zamienił Hernan Crespo, dla którego jak się okazało był to ostatni strzał w tym meczu. Napastnik nabawił się bowiem kontuzji i kilkadziesiąt sekund później na placu gry zmienił go Diego Milito.

W kolejnych minutach Kolumbijczykom dał o sobie znać Juan Roman Riquelme. Najpierw w 34. minucie wykorzystał dobre dośrodkowanie Javiera Zanettiego, a tuż przed przerwą podwyższył wynik meczu na 3:1.

Nadzieje Kolumbijczykom na odniesienie korzystnego rezultatu w 73. minucie przywrócił Jaime Castrillon. Jednak jak się okazało Argentyńczycy nie pozwolili na nic więcej rywalom. W doliczonym czaie gry boisko z powodu czerwonej kartki musiał opuścić Jorge Vargas, a kilkanaście sekund później czwartego gola dla Argentyny zdobył Diego Milito.

Argentyna - Kolumbia 4:2 (3:1)
0:1 E.Perea 10 min.
1:1 Crespo (karny) 20 min.
2:1 Riquelme 34 min.
3:1 Riquelme 45+1 min.
3:2 Castrillon 73 min.
4:2 D.Milito 90+2 min.

Żółte kartki: Milito, Veron - L.Perea, Arizala, Vargas, Banguero
Czerwona kartka: Vargas (90+1 min.)
Sędziował: Carlos Simon (Brazylia)
Widzów: 35 tys.

Argentyna: Roberto Abbondanzieri - Javier Zanetti, Roberto Ayala, Gabriel Milito, Gabriel Heinze - Juan Verón (80 Luis González), Javier Mascherano, Esteban Cambiasso - Juan Román Riquelme - Lionel Messi (84 Carlos Tévez), Hernán Crespo (21 Diego Milito)

Kolumbia: Miguel Calero - Gerardo Vallejo, Iván Córdoba, Luis Amaranto Perea, Javier Arizala - Fabián Vargas, John Viáfara (62 Jaime Castrillón), Jorge Banguero - David Ferreira (76 Macnelly Torres) - Hugo Rodallega, Edixon Perea (67 Andrés Chitiva)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pią 1:08, 06 Lip 2007    Temat postu:

Po dramatycznym spotkaniu reprezentacja Peru zremisowała 2:2 z Boliwią i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Copa America. Bramkę na wagę jednego punktu zdobył pięć minut przed zakończeniem meczu Claudio Pizarro.


Pierwszą bramkę spotkania zdobyli Boliwijczycy. W 24. minucie piłkę do siatki peruwiańskiego zespołu skierował Jaime Moreno, który popisał się skutecznym lobowaniem bramkarza Leao Butrona. Dziesięć minut później było już jednak 1:1. Bramkarz boliwijskiej drużyny musiał wyciągać piłkę z bramki o uderzeniu nowego napastnika Chelsea Londyn Claudio Pizarro.

Boliwia nie zamierzała jednak rezygnować z walki o zwycięstwo i w doliczonym czasie gry pierwszej połowy ponownie objęła prowadzenie. Tym razem Butrona pokonał pomocnik Jahsmany Campos.

W 80. minucie Peru doznało poważnego osłabienia, bowiem boisko z powodu drugiej żółtej kartki musiał opuścić Herrera.

Gdy wydawało się, ze spotkanie zakończy się niespodziewanym zwycięstwem Boliwii, ponownie dał o sobie znać Pizarro, który w 85. minucie doprowadził do wyrównania. Jak się okazało, bramka ta zapewniła ekipie Peru awans do ćwierćfinału turnieju.

Boliwia - Peru 2:2 (2:1)
1:0 Moreno 24 min.
1:1 Pizarro 34 min.
2:1 Campos 45 min.
2:2 Pizarro 85 min.

Żółte kartki: Raldes, Galindo - Farfan, De La Jaza, Rodriguez, Herrera, Reyes, Jimenez, Zuniga
Czerwona kartka: Herrera (78 min.)
Sędziował: Carlos Chandia (Chile)
Widzów: 35 tys.

Boliwia: Hugo Suárez - Miguel Hoyos, Ronald Raldes, Juan Manuel Pe&ntilde;a, Lorgio Alvarez - Leonel Reyes, Jhasmany Campos (67 Gonzalo Galindo), Gualberto Mojica (80 Jorge Ortiz), Joselito Vaca - Jaime Moreno, Augusto Andaveris (58 Juan Arce)

Peru: Leao Butrón - Jhon Galliquio (55 Joel Herrera), Alberto Rodríguez, Edgar Villamarín, Walter Vilchez - Juan Carlos Mari&ntilde;o, Paolo de la Haza, Damián Ismodes (71 Roberto Jiménez) - Jefferson Farfán (45 Ysrael Zú&ntilde;iga) - Paolo Guerrero, Cláudio Pizarro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pią 1:09, 06 Lip 2007    Temat postu:

Bezbramkowym remisem zakończyło się spotkanie pomiędzy gospodarzem turnieju Wenezuelą a Urugwajem. Wenezuela dzięki temu punktowi zajęła pierwsze w miejsce grupie. Urugwaj uplasował się na trzecim miejscu, ale zagra w ćwierćfinale.


Oba zespoły stworzyły sobie po kilka sytuacji bramkowych, jednak najczęściej piłka mijała bramkę rywali. Bliżej zwycięstwa byli gospodarze, w którym to zespole bardzo aktywny był Juan Arango.

Dobre spotkanie rozegrał również bramkarz Urugwaju Fabian Carini, który między innymi zatrzymał w sytuacji sam na sam Giancarlo Maldonado.

Wenezuela - Urugwaj 0:0

Żółte kartki: Gonzalez, Mea Vitali - Fucile, Pereira
Sędziował: Carlos Simon (Brazylia)
Widzów: 35 tys.

Wenezuela: Renny Vega - Héctor González, José Manuel Rey, Alejandro Cichero, Edder Pérez - Luis Vera, Miguel Mea Vitali (75 Pedro Fernández), César González, Juan Arango - Giancarlo Maldonado (57 José Torrealba), Fernando de Ornelas (65 Alejandro Guerra)

Urugwaj: Fabián Carini - Diego Lugano, Andrés Scotti, Darío Rodríguez, Jorge Fucile - Maximiliano Pereira, Pablo García, Diego Pérez, Cristian Rodríguez - Diego Forlán (79 Sebastián Abreu), Vicente Sánchez (67 Alvaro Recoba7)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pią 1:10, 06 Lip 2007    Temat postu:

Bezbramkowym remisem zakończył się mecz Meksyku i Chile, kończący udział obu drużyn w rozgrywkach grupy B Copa America. Wynik ten oznacza również awans tych zespołów do ćwierćfinału Copa America.


Meksyk środowym remisem zapewnił sobie pierwsze miejsce w grupie przed Brazylią i właśnie Chile. Jednak to osłabiona drużyna Chile miała więcej szans na zwycięstwo. Najlepszą zmarnował w pierwszej połowie Carlos Villanueva nie trafiając czysto w piłkę z dobrej pozycji w polu karnym.

Meksyk - Chile 0:0 Żółte kartki: Guardado, Bravo - Fierro Sędziował: Carlos Amarilla (Paragwaj) Widzów: 40 000

Meksyk: Guillermo Ochoa - Jose Antonio Castro, Jonny Magallon, Francisco Rodriguez, Jaime Lozano - Gonzalo Pineda (81 Fernando Arce), Jaime Correa, Alberto Medina, Andres Guardado (46 Adolfo Bautista) - Cuauhtemoc Blanco, Omar Bravo (74 Luis Landin) Chile: Claudio Bravo - Ismael Fuentes, Pablo Contreras, Sebastian Roco - Manuel Iturra, Arturo Sanhueza, Rodrigo Tello, Carlos Villanueva (70 Matias Fernandez), Gonzalo Fierro - Humberto Suazo, Juan Lorca (77 Mark Gonzalez)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pią 1:11, 06 Lip 2007    Temat postu:

Gol z rzutu karnego zdobyty przez Robinho zapewnił reprezentacji Brazylii awans do ćwierćfinału Copa America. Canarinhos w ostatnim swoim meczu grupowym pokonali Ekwador 1:0.


Brazylia zakończyła mecze grupy B na drugim miejscu za Meksykiem, który zdobył siedem punktów. Drużyna Chile zajęła trzecie miejsce i również ma zapewniony udział w ćwierćfinale. Z dalszych gier odpadł Ekwador.

Dla Brazylii bramki strzela na razie tylko Robinho. Zawodnik ten ustrzelił hattricka w spotkaniu Brazylijczyków z Chile (3:0). Ani on, ani nikt z jego kolegów nie wpisał się na listę strzelców przeciwko Meksykowi.

W pierwszej połowie broniący trofeum Brazylijczycy nie przekonywali swoją grą. Zapowiedzią lepszej gry były trzy strzeleckie szanse Robinho, Love’a i Julio Baptisty, ale szczęście miał bramkarz Ekwadoru Marcelo Elizaga. W odpowiedzi Doni musiał wybić piłkę na róg po uderzeniu Edisona Mendeza.

55 minuta okazała się szczęśliwa dla Brazylii, dla której kontrowersyjny rzut karny podyktował argentyński arbiter Sergio Pezzotta. Po wejściu Giovanny Espinozy sędzia najpierw nakazał wstać leżącemu Robinho, by po chwili wskazać na jedenasty metr. Brazylijski napastnik skorzystał z prezentu i zdobył z rzutu karnego jedyną bramkę meczu.

Ekwador dwukrotnie w drugiej połowie starał się wymusić rzut karny. Tu jednak sędzia nie dawał się nabrać, zaś za jedną z prób oszukania go Carlos Tenorio otrzymał żółtą kartkę.

Brazylia - Ekwador 1:0 (0:0)

Bramka: Robinho 56 min. (karny)

Żółte kartki: Daniel Alves, Diego, Josue - Tenorio

Sędziował: Sergio Pezzotta (Argentyna)

Brazylia: Doni - Daniel Alves (81 Alex Silva), Alex Rodrigo, Juan, Gilberto (57 Kleber) - Josue, Mineiro, Gilberto Silva, Julio Baptista (74 Diego) - Robinho, Vagner Love

Ekwador: Marcelo Elizaga - Neicer Reasco, Jorge Guagua, Giovanny Espinoza, Oscar Bagui - Edison Mendez, Segundo Castillo, Luis Antonio Valencia, Walter Ayovi (77 Felipe Caicedo) - Felix Borja (62 Carlos Tenorio), Cristian Benitez.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Wto 1:21, 10 Lip 2007    Temat postu:

Gospodarz Copa America, reprezentacja Wenezueli tylko do przerwy dotrzymywała kroku Urugwajowi. Ostatecznie pierwsze ćwierćfinałowe spotkanie zakończyło się pewnym zwycięstwem 4:1 Urugwajczyków.


Urugwajczycy, którzy do ćwierćfinału awansowali zaledwie z trzeciego miejsca, w spotkaniu z Wenezuelą byli całkiem innym zespołem. Na pierwszą bramkę trzeba było jednak czekać do 39. minuty. Wówczas po szybkim rozegraniu rzutu wolnego i prostopadłym podaniu, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Wenezueli znalazł się Diego Forlan. Urugwajski napastnik nie miał problemów z wykorzystaniem tej sytuacji.

Na wyrównanie nie trzeba jednak było długo czekać, bowiem już w 42. minucie do bramki strzeżonej przez Fabiana Cariniego trafił Juan Arango. Wenezuelczyk zaskoczył wszystkich mocnym uderzeniem z rzutu wolnego. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowowa tego spotkania.

Na prowadzenie Urugwajczycy wrócili w 65. minucie. Kapitalnym uderzeniem z około 25 metrów w samo okienko bramki popisał się pomocnik Pablo Garcia. W 86. minucie Urugwaj podwyższył na 3:1. Wówczas piłkę w polu karnym od Forlana otrzymał Cristian Rodriguez i mimo asysty obrońcy, płaskim strzałem po ziemi umieścił futbolówkę w siatce.

Wynik meczu w doliczonym czasie gry ustalił Forlan, który do pustej bramki dobił uderzenie jednego ze swoich partnerów.

Wenezuela - Urugwaj 1:4 (1:1)
0:1 Forlan 39 min.
1:1 Arango 41 min.
1:2 Garcia 65 min.
1:3 Rodriguez 84 min.
1:4 Forlan 90+2 min.

Żółte kartki: Garcia, Forlan, Rodriguez
Sędziował: Carlos Chandia (Chile)
Widzów: 40 tys.

Wenezuela: Renny Vega - Héctor González, José Manuel Rey, Alejandro Cichero, Jorge Rojas - Luis Vera, Miguel Mea Vitali (76 Alejandro Guerra), Ricardo Páez, Juan Arango - Giancarlo Maldonado (71 César González), Fernando de Ornelas (46 Daniel Arismendi)

Urugwaj: Fabián Carini - Diego Lugano, Andrés Scotti, Darío Rodríguez (89 Diego Godín) - Maximiliano Pereira, Pablo García, Diego Pérez, Cristian Rodríguez, Jorge Fucile - Diego Forlán, Alvaro Recoba (79 Ignacio González)



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Wto 1:22, 10 Lip 2007    Temat postu:

Reprezentacja Brazylii nie dała żadnych szans Chilijczykom w ćwierćfinałowym spotkaniu Copa America. Podopieczni Dungi zaaplikowali rywalom aż sześć bramek nie tracąc przy tym żadnej. Wysoką formę potwierdził Robinho, który zdobył kolejne dwa gole w turnieju i z sześcioma trafieniami przewodzi klasyfikacji strzelców.


Brazylia festiwal strzelecki rozpoczęła już w 17. minucie spotkania, kiedy to piłka w polu karnym trafiła do Juana, a ten wpakował ją do bramki. W kolejnych minutach przewaga zespołu Carlosa Dungi nie podlegała żadnych dyskusjom. W 23. minucie wynik na 2:0 podwyższył Julio Baptista, a pięć minut później swojego piątego gola w turnieju zdobył Robinho. W drużynie Chile największe zagrożenie stwarzał Mark Gonzalez. Po jednym z jego uderzeń z dystansu piłka trafiła w poprzeczkę.

Pięć minut po wznowieniu gry w drugiej połowie padła czwarta bramka dla Canarinhos. Ponownie na listę strzelów wpisał się Robinho, który tym razem wykorzystał podanie Gilberto. w 69. minucie swój występ zdobyciem gola udokumentował również pomocnik Josue.

W 76. minucie piłkę z bramki musiał jednak wyciągać brazylijski bramkarz Doni, którego technicznym uderzeniem zaskoczył Humberto Suazo. Ostatnio słowo należało jednak do Brazylii. W 85. minucie po akcji z Elano piłkę w siatce umieścił Vagner Love.

O awans do finału reprezentacja Brazylii walczyć będzie z Urugwajem.

Brazylia - Chile 6:1 (3:0)
1:0 Juan 17 min.
2:0 Julio Baptista 23 min.
3:0 Robinho 28 min.
4:0 Robinho 50 min.
5:0 Josue 69 min.
5:1 Suazo 76 min.
6:1 Vagner Love 85 min.

Żółte kartki: Juan, Gilberto Silva - Iturra, Sanhueza, Ormeno
Sędziował: Jorge Larriona (Urugwaj)
Widzów: 25 tys.

Brazylia: Doni - Maicon (71 Elano), Alex, Juan (73 Naldo), Gilberto - Mineiro, Gilberto Silva, Josué - Julio Baptista - Robinho (65 Afonso), Vágner Love

Urugwaj: Claudio Bravo - Alvaro Orme&ntilde;o, Pablo Contreras, Ismael Fuentes - Gonzalo Jara (56 José Luis Cabión) - Gonzalo Fierro (46 Jorge Valdivia), Arturo Sanhueza, Manuel Iturra, Mark González (66 Matías Fernández) - Humberto Suazo, Juan Lorca


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> SPORT Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin