Tak łatwo ...

natalia

"Chcę umrzeć..."

Teraz tylko jedno chodzi mi po głowie..
Wszystko się wali.. Co wybrać? Nie chce mi się żyć..
Mam tego dość.. Wieczne czekanie,
wieczne przeżywanie koszmarów..
Czuję się zupełnie bezwartościowa..
Dlatego.. Dlatego mam ochotę umrzeć.
To dzisiaj moje największe marzenie..

natalia

Ten jeden, głupi czyn zmienił wszystko..
Po co wróciłam do przeszłości?
Po co rozgrzebałam to wszystko, co już minęło..?
No po cholere?!
Teraz znów cierpię..
Znów przez niego..
I znów przez niego czuję się NIKIM..
NIKIM..
Zwykłą "idiotką",
która przyczepia się do ludzi..
Natrętną i głupią,
bo nie potrafi zrozumieć jednego,prostego słowa
"Odwal się"...
Bo nie umie teog zrobić..
nie umie się odkochać..

natalia

Miałam nadzieję, że wreszcie wygrałam.
Że wygrałam ze złym losem.
Od kilku dni uśmiechnięta..
Choć.. Smutna w środku..
Chciałam brać przykład ze swych przyjaciół..
Czerpać z życia, póki jeszcze mogę.
Ale nie chcę.
Bo te życie jest niesprawiedliwe.
Nienawidzę samej siebie..
Czy to jest w porządku?
NIENAWIDZĘ SIĘ!

natalia

Czasem myślę, że lepiej by było
gdybym się nie urodziła
do kogo mam mieć żal?
do mamy?
Taty..?
A może do Boga?
Do Niego co wieczór się modlę,
by sprawił wreszcie, że będę "inna"..
Ale..
STOP...
Bóg najwyraźniej mnie nie słucha..
Ma inne problemy?
JA jestem jego obciążeniem?
A podobno on kocha wszystkich..
To NIESPRAWIEDLIWE!
Dlaczego tak jest, że ludzie chcą
umierać?
Dlaczego tracą cwiarę w siebie..?
Czują się tacy..niepotrzebni...
dlaczego?
Przecież Bóg stworzył świat
dla ludzi..
Żeby go szanowali..
Żeby żyli godnie..
Uczciwie..
Stworzył świat z myślą o nas..
O ludziach..
Więc dlaczego coraz częściej
Ludzie chcą stąd odejść?

natalia

Boże, dlaczego nie ma Cię teraz przy mnie?
Dlaczego ja cierpię i nie potrafię nad sobą panować..?
Co teraz jest dla mnie najważniejsze?
Czy jest ktoś, komu na mnie zależy?
Czy mam jeszcze dla kogo żyć?

natalia

Boże.. Tak bardzo mi smutno..
Bo nie dotrzymałam obietnicy, którą składałam mamie
w jej trzydzieste trzecie urodziny..
Obiecałam, że będę się starała
zwyciężać wszystko, co złe..
Wszystko, co mnie obciąży..
Co sprawi, że będę czuła się słaba...
Ale nie udało mi się dotrzymać słowa..
Czuję się źle..
Bo myślę, że jej i tak na tym nie zależy..

natalia

Moje myśli są w ej chwili okropne...
Śmierć mi łazi po głowie..
Ale..to chyba nie będzie najlepsze rozwiązanie..
Jeszcze nie ŚMIERĆ..
Boże, jeżeli nie chcesz mnie jeszcze stąd zabierać
Daj mi szansę na lepsze zycie..
Obiecuję, że zasłużę na nie..
Że będę się starała..
Jeżeli ześlesz z nieba Anioła..
dobrego Anioła, takiego, jak moi przyjaciele, którzy
mnie nigdy nie opuścili..
A ten Anioł będzie czuwał nade mną.
Będzie mnie pilnował, bym nie zrobiła żadnego głupstwa..
i żeby żadne głupsto nie spotkało mnie..
Proszę Cię, Panie Boże..

natalia

Ostatnio wydawało się, że jestem taka szczęśliwa..
Bo stworzyłam nową "paczkę" ze swoimi przyjaciółmi..
Bo są wakacje..
Bo mam wreszcie czas na pisanie książek..
Ostatnio sama myślałam.. "moje zycie się zmieni"..
Myślałam, że nie warto się smucić..
A jednak..
Nie udało mi się przeżyć jednego dnia bez smutku..
A wiesz co, Boże?
To wszystko przez Niego..
Tego, o którym miałam zapomnieć..
Tego, który zapomniał już o mnie..
Nie będę szczęsliwa, jeżeli on nie powie mi, że
to, co mi napisał, pisał ktoś inny..
Albo jeżeli się z tego nie wytłumaczy...

natalia

Spotkanie

wychodzę do ciebie...
idę
coraz szybciej
wiatr wieje mi w oczy
zaczyna padać
liście szaleją
leje
biegnę
... może to znak, żeby nie iść...
jestem cała mokra
jestem u ciebie
prawie naga
jesteśmy sami
wreszcie
sami
....
zostawiasz swój zapach na mojej skórze...

natalia

Traveling birds

pamiętasz
''travelling birds''...?
twoja
nasza muzyka
moja
słucham jej w ciemnym pokoju
z napierającymi na me powieki łzami
... dziś jestem przy tobie
... jutro odlecę
łzy wygrywają z powiekami...

natalia

Czym są te moje wiersze
moje marne wiersze
niczym
jakimś słabym głosem
który nigdzie nie dociera
i nic nie zmienia
Boże jak mi smutno
jak mnie to zżera
...tkwię w tobie...
tęsknota
ból
łzy

natalia

wczorajsza myśl

wczoraj
pierwszy raz pomyślałam, że...
mogłabym już umrzeć...
tak,
tak właśnie pomyślałam,
nie dlatego, że jest mi źle,
ale dlatego, że jest mi tak dobrze,
tak bardzo dobrze,
mam to co chciałam,
a to czego jeszcze nie...
wiem napewno, że kiedyś będzie moje

natalia

zabierz mnie

zabierz mnie tam,
gdzie się zamyślę tak długo,
zatrzymam czas,
może wrócę w przeszłość...
nie będę ...
samotność...
uniosę się gdzieś... ponad
i rozpłynę tak jakby mnie nigdy nie było...

Ciekawe któż inny by za mnie był...
i czy byłby...?

natalia

dlaczego sprawiasz, że to tak boli
dlaczego wracają łzy
dlaczego w środku wszystko tak mnie ściska
wykręca
sprawia, że oddech jest płytki, krótki
oczy wilgotne
głowa pełna różnych myśli
dlaczego dziś znów jestem smutna
- tak nie ma być - ale tak jest

natalia

raj

niebieskie
zielone
białe
falujące
okrągłe fale
czerwień w głębi
i na dnie
delikatny ruch
żółte
pomarańczowe
brązowe
gładkie
małe kamyki
przezroczyste dno
bąbelki
białe
błękitne
zielone
miękki
żółty
bursztynowy
piach
mrugający promyk
słońce
dalej ciemność
szarość
cisza
bezruch
to dla mnie raj
niekończąca się głębia
bez powrotu
wieczność
rozpuszczam się tam
nikt mnie nie znajdzie