Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Jan Lechoń
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:18, 15 Sie 2007    Temat postu:

Don Juan

Ciężki brąz po nocy dzwoni,
Głucho chrzęszczą miecz i kask:
Niepotrzebny Coleoni
Przez miesięczny wjeżdża blask.

Stoję w oknie i laurami
Na ten wieczór zdobię skroń.
Uciekajcie! Cień za wami
Wyciągniętą wznosi dłoń!

Kto to krzyknął: "Już jest pora!",
świeca zgasła, słychać stuk.
O! posągu Komandora,
Wejdź nareszcie za mój próg!

Ponad wino, dźwięk gitary
Wolę płaszcza twego gest.
Oto czekam twojej kary,
Abym wiedział, żeś ty jest.

Jan Lechoń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:19, 15 Sie 2007    Temat postu:

Emigracja

Na paryskim poddaszu huczy wiec wygnańczy,
Siedzą starzy wodzowie w wspomnień dym zasnuci,
Podkówki krzeszą ognia, cała sala tańczy,
Biała panna wspomina kogoś, kto nie wróci.

Za oknem deszcz mży cicho, listów z Kraju nie ma,
W oddali kulawego milknie krok żołnierza.
I tylko to zostaje, co w dźwiękach zatrzyma
Ten, co teraz u krawca modny frak przymierza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:19, 15 Sie 2007    Temat postu:

Erynie

Wiedziałem, o Erynie, że kiedyś przyjdziecie,
Lecz myślałem że takie jak wiedźmy w "Makbecie",
Spodziewałem się gromów, wichrów dzikich świstu,
A tutaj nagle z kartki zapomnianej listu,
W kapeluszach z wstążkami, w rękach niosąc cynie,
Pod ogrodu drzewami stajecie. Erynie!
To mojego dzieciństwa jarzębiny krwiste,
I te już nie noszone szale powłóczyste,
I owo romantyczne głowy pochylenie,
O którym nie ma mowy już nawet na scenie;
Z klonów liście się sypią, a wy w moją stronę
Idziecie, o Erynie, wołając: "Stracone!".
Stracone, choćby jeszcze dni przyszły łaskawsze,
Pogrzebane, stracone, stracone na zawsze.
Coraz bardziej zamglone, z coraz większej dali,
Wiem z korali jarzębin, z powłóczystych szali,
Z granej w dali gdzieś starej francuskiej muzyki,
Z gęsi lotu, co teraz podniosły krzyk dziki,
I (skąd one się wzięły?) z żurawi, co sznurem
Płyną teraz nad wami, gdy wołacie chórem:
"Stracone, więc nadzieję porzuć bezrozumną!"
I ruszacie powoli jak za moją trumną.
O! Dobrze żeście w kwiatach, żeście się przybrały,
Bo przecież tak niedawno przykuty do skały
O dwa palce od serca czułem sępa szpony!
Jeszcze widzę tę chwilę, gdy padłem zemdlony
Pod głazem, którym darmo wtoczyć chciał pod górę.
To przecież ledwo wczoraj na całą naturę
Padła groza mnie strasznej przypisanej zbrodni
I idąc wpośród blasku płonących pochodni,
Przez puste oczodoły widziałem noc ciemną,
I tylko Antygona jedna była ze mną.
I wszystko to, pomyślcie, w pysznych kolumn cieniu,
Wszystko na oczach łudzi, lecz wszystko w milczeniu.
Choć wszystkie razem brzękły gitary Grenady,
Ja jeden w czarnym płaszczu przechodziłem blady
I wśród masek tańczących szedłem w gaj oliwny,
Słysząc tylko za sobą: "Co za człowiek dziwny!".
Patrząc w lustro na twarz swą, zrytą wieczną troską,
Ten człowiek mówił sobie: "Milcz na miłość boską,
Dociskaj tej przyłbicy, którąś wdział dla świata,
I trzymaj mocno konia, o Gattamelata,
A tylko czasem nocą gdy wszystko śpi wokół,
Mów o sobie tym wichrom co biją w twój cokół!"
Piasek skrzypi, i grabarz idzie między pinie,
Ale kto tyle milczał, co ja, o Erynie,
Tego żadne milczenie więcej już nie straszy,
A zresztą widzę z szalów, nawet z twarzy waszej,
Z uśmiechu, z ukwieconych waszych kapeluszy,
Ze jeśli teraz pochód z mego domu ruszy
I złoży pod cyprysem ciężką czarną skrzynię,
Będzie ona tam leżeć przez dwa dni jedynie.
Jan Lechoń


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin