Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
George Gordon Byron

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:27, 10 Sty 2007    Temat postu: George Gordon Byron

George Gordon Byron

Gdy stąpa, piękna

Gdy stąpa, piękna, jakże przypomina

Gwiaździste niebo bez śladu obłoku:
Ciemność i jasność — każda z nich zaklina

W nią swój osobny czar, i jest w jej oku
To miękkie światło, które zna godzina

Nocy, gdy blaski dnia zagasną w mroku.

Dodaj cień więcej, zgaś parę promieni —

Zniknie w połowie wdzięk nie do nazwania,
Którym jak gromem stajemy rażeni,

Gdy z czarnej fali włosów się wyłania
Lub kiedy jasną jej twarz zarumieni

W pogodnym akcie samorozpoznania.

I czar tej twarzy, policzka i skroni

Jakąż spokojnie pewną ma wymowę:
W ufnym uśmiechu, w barwie, co twarz płoni,

Widać jej czyste dni dotychczasowe,
Lecz i świadomość, jak wielu śni o niej —

Serce niewinne, lecz kochać gotowe!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:29, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Gdyśmy się rozstawali

Gdyśmy się rozstawali,

Milczeniem, łzę
Żegnając — coś nam w dali

Wróżyło złą
Dolę od pierwszej chwili;

Bladość twoja, chłód ust
Świadczyły, że z idylli

Ostał się gruz.

Świt na twarz kompres z rosy

Zimnej mi kładł,
Jakby uprzedzał ciosy,

Jakie mi zada świat:
Chwile, gdy, wiarołomną,

Bez serca i bez czci,
Ludzie cię nagle wspomnę

Przy mnie — tak los się mści.

Czy klątwy to, czy hymny

Będę — żałobny dzwon
Twego imienia zimny

Dreszcz wwierci w skroń:
Czemuż tak cię kochałem?

Świat zna twych ról
Sto — ja cię lepiej znałem,

Trwalszy mój ból.

Sekret nasz — dziś, w żałobie,

W milczeniu, łzę
Ronię — zdradziło w tobie

To, co krzywdzi i łże.
Jeśli kiedyś odnowię

Tę więź dawną i złą,
Jakże ja cię pozdrowię?

Milczeniem, łzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:30, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Już nie będziemy na noc całą

Już nie będziemy na noc całą

Wymykać się, gdy inni zasną —
Chociażby serce wciąż kochało

A księżyc świecił równie jasno.

Rękojeść słabsza jest od ostrza,

Choć dusza żyje — pierś się dusi;
I, choćbyś była mi najdroższa,

Miłość też tchu zaczerpnąć musi.

Choćby więc dwoje serc w nas chciało

Bić jednym tętnem aż do brzasku
Już nie będziemy przez noc całą

Wałęsać się w księżyca blasku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:34, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Kiedyśmy się żegnali

Kiedyśmy się żegnali
We łzach i w milczeniu,
Gdyś się smutna oparła
Na moim ramieniu,
Twarz miałaś bladą, zimną,
Pocałunek zimniejszy,
Wróżyła mi ta chwila
Okropność dzisiejszej.

Zimno na moje czoło
Spadła rosa ranku —
Przeczułem, że zapomnisz
O dawnym kochanku.
Dziś zachwiana twa sława,
Śluby zniweczone,
Dziś słyszę twoje imię
I za ciebie płonę.

Przy mnie mówią o tobie;
Milczę — rozpacz, trwoga,
Dreszcz mnie przebiega zimny —
Czemuś mi tak droga?
Nie wiedzą, że znam ciebie,
Jak dźwięk dzwonu ich głosy;
Długo, długo klnąć będę
Ciebie — i moje losy.

W tajniśmy się widzieli —
W milczeniu żal tłumię,
Że zapomnieć, oszukać
Twoje serce umie.
Ach! gdy cię ujrzę jeszcze,
Jakimż dziękczynieniem
Do stóp twoich pobiegnę? —
Łzami i milczeniem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:37, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Miłość i śmierć

Widziałem cię, gdy wróg był o krok blisko,

Jak już mierzyłaś w niego — w siebie — we mnie.
Lepiej paść — niż na lot kreślony nisko

Miłość i wolność zamienić nikczemnie.

Widziałem cię wśród fal, gdy nieprzytomnie

Łamał się okręt na skałach, a morze
Każdym natarciem zbliżało cię do mnie;

Pierś moja łodzią — lub śmiertelnym łożem.

Widziałem cię — i wzrok twój febrą szklany —

Gdy mnie na ziemię niemoc powaliła,
Z której bym nie wstał — czuwaniem sterany —

Gdyby przedwczesna skryła cię mogiła.

Nagły wstrząs ziemi rozkołysał mury,

Ludzi z naturą sprzęgł i pchnął na siebie.
Za kim wołałem w sklepień mrok ponury?

Za tobą. Kogom ocalić biegł? Ciebie.

A gdy ból gasił myśli i jak w matni

Niewysłowione zamykał i grzebał,
Zawsze ku tobie — nawet w tchu ostatnim,

Rwało się serce, ach! częściej, niż trzeba.

Tak było. Jednak za tym serca głosem

Nie idziesz! Trudno miłością nam rządzić.
Ciebie nie winię, że moim jest losem

Żarliwie, próżno kochać cię i błądzić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:38, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

O nie mów mi, o nie mów mi

O nie mów mi, o nie mów mi
O szczęściu tych minionych dni,
Gdy miałaś duszę moją całą.
Pamiętam je, dopóki czas
Nie przyjdzie sprawić, iżby z nas
Śladu na ziemi nie zostało.

Czyż mogłabyś — czyż ja bym mógł
Zapomnieć serca twego stuk,
Gdym pieścił złoto twych warkoczy?
Dziś jeszcze widzę pąs twych warg,
Co tchnąć miłością, skapią skarg,
I młodą pierś, i tęskne oczy.

Do sercam tulił cię, a ty
Miewałaś w oczach rzewne mgły —
Wyrzutu może? czy zachęty?
I znowum cię w uściski brał,
Jak gdyby chcąc; by pieszczot szał
W niebytu strącił nas odmęty.

A potem, gdy się powiek brzeg
Łączył w puszysty jeden ścieg,
Kryjąc błękitne kule na dnie —
Rzęs twoich długich kładł się cień,
Na licach, jak gdy w mroźny dzień
Na śniegi pióro kruka spadnie.

Że znów mnie kochasz, miałem sen —
I słodszy był mi majak ten,
Niż gdybym płonął znów na jawie
Dla innych serc, dla innych lic:
Bo one mi nie niosą nic,
Gdy ze snem moim je zestawię.

Więc nie mów mi, więc nie mów mi,
Że nigdy już nie wrócą dni,
Co sennym sycą mnie wspomnieniem —
Póki się nie zmienimy w głaz
I póki nam nie powie czas,
Że myśmy tu znikomym cieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:39, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Strofy pod muzykę

Żaden Piękności twór boski

Nie jest ci równy urodą
I twój tylko głos koi troski

Jak muzyka ponad wodą,
Gdy się wydaje, że może
To dźwięk zaczarował tak morze,
Sprawił, że fale ucichły,
Do snu ukołysał wichry,

Aż tylko księżyc wysoki

Wlecze poświaty kotwicę
Przez gładką taflę zatoki,

Jej głębie, rafy, ławice:
Tak właśnie duch mój się korzy
Przed tobą, gdy śpiew z przestworzy
Słyszy i wzbiera łagodną
Pełnią, głębią podwodną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:39, 10 Sty 2007    Temat postu:

George Gordon Byron

Widziałem cię płaczącą

Widziałem cię płaczącą, okaś nie otarła
I promienna o lazur łezka się oparła
Jak na listku fiołka rosa uwieszona.
Widziałem i twój uśmiech, i te wówczas oczy,
Przy których skonał szafir u twojego łona;
Skonał, bo tak żyjących świateł nie roztoczy.

Jak w chmurkę wsiąka barwa słonecznego błysku,
Którą cienie wieczora nie bez trudu znoszą,
Tak twój uśmiech anielski najczystszą rozkoszą
Napawa myśli chmurne i duszę w uścisku;
A po twoim spojrzeniu pozostaje żywa
Boska światłość i długo w sercu się rozpływa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Dział Natalki (Poezje) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin