Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Jaki grzech jest najchętniej popełniany?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Trudne Tematy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Czw 2:48, 21 Cze 2007    Temat postu: Jaki grzech jest najchętniej popełniany?

Dla przypomnienia:

Siedem grzechów głównych - zgodnie z katechizmem kościoła katolickiego to:


pycha (Superbia)
chciwość (Avaritia)
nieczystość (Luxuria)
zazdrość (Invidia)
nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu (Gula)
gniew (Ira)
lenistwo (Acedia)


Grzechy można sklasyfikować w zależności od tego, czy są skierowane przeciwko Bogu, naszemu bliźniemu czy nam samym (lub przeciwko wszystkim trzem osobom jednocześnie), czy są duchowe, czy cielesne, czy stanowią grzech myśli, mowy, uczynku i zaniedbania (jak w modlitwie Confiteor, czyli spowiedź powszechna, odmawianej podczas Mszy św.: „bardzo zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem”).

Skąd bierze się w nas taka łatwość w popełnianiu grzechów? Otóż bierze się ona z naszej wolnej woli, z faktu, że otrzymaliśmy od Boga cudowny dar, który pozwala nam osiągnąć wolność i wybrać jego Dawcę. Albo nie.

Możemy wybrać miłość bądź jej przeciwieństwo, które jest czymś więcej niż nienawiścią. Możemy popełnić ciężkie bądź lekkie grzechy.

Na czym polega różnica w „ciężarze” grzechu? Jest to podstawowa klasyfikacja stosowana przez Kościół. Każdy grzech — głosi Kościół — może być albo śmiertelny, albo powszedni (możliwy do wybaczenia). Oczywiście, podział ten nie oznacza, że grzechy śmiertelne są niewybaczalne, dotyczy natomiast sposobu, w jaki można uzyskać przebaczenie.

Pogląd, że są dwa podstawowe rodzaje grzechów, ma swoje uzasadnienie w Piśmie Świętym: „Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci” (1 J 5,17). To przekonanie stało się częścią tradycji Kościoła.

Grzechy przeciw Duchowi Świętemu

1. Grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego.

2. Rozpaczać albo wątpić o miłosierdziu Bożym.

3. Uznanej prawdzie chrześcijańskiej się sprzeciwiać.

4. Bliźniemu łaski Bożej nie życzyć lub zazdrościć.

5. Wobec zbawiennych napomnień mieć zatwardziałe serce.

6. Pokutę i nawrócenie aż do śmierci odkładać.



Grzech pierworodny

Grzechem pierworodnym nazywa się grzech, w którym wszyscy ludzie, z wyjątkiem niepokalanie poczętej Najświętszej Maryi Panny, przychodzą na świat.

Grzechem jest nieposłuszeństwo człowieka w stosunku do Boga, niejako wypowiedzenie Mu synowskiego posłuszeństwa, lekceważenie czy zerwanie synowskiej więzi z Bogiem. Tak rozumianego grzechu nie może oczywiście popełnić nikt, kto nie jest w pełni świadomy tego, co czyni. Jeśli przeto mówimy o grzechu, w jakim znajduje się każdy człowiek od pierwszej chwili swego życia, od chwili swego poczęcia, to nie myślimy o grzechu popełnionym przez niego osobiście ani o utracie z jego własnej winy Bożego synostwa. Myślimy o braku synowskiej więzi z Bogiem, spowodowanym przez samo należenie każdego przychodzącego na świat człowieka do obciążonej grzechem ludzkiej rodziny. Grzech ten nazywa się pierworodnym, ponieważ naznacza on dzieje ludzkości od samych ich początków.

Księga Rodzaju podaje znaną opowieść o nieposłuszeństwie pierwszych ludzi wobec Boga, którzy wbrew Jego zaleceniu, ulegając pokusie węża-szatana, spożyli owoc z drzewa poznania dobra i zła. Bóg ich ukarał. Wygnani z raju, mieli podlegać cierpieniom i śmierci. Wzbudziła się w nich pożądliwość i zakłócone zostały ich wzajemne relacje (por. Rdz 3).

Opowieść ta wyraża przekonanie, że wszelkie cierpienie i sama śmierć, pożądliwość, która w człowieku walczy z „prawem umysłu", z „prawem Bożym”, zło, które wyrządzają sobie ludzie nawzajem, ma swoje najgłębsze źródło w grzechu, tzn. w nieposłuszeństwie Bogu, w odejściu od Niego. Księga Rodzaju głosi tym samym, że grzech dotyka każdego człowieka od samego początku jego życia i określa sytuację całej ludzkości. Przecież pożądliwości, cierpieniom i śmierci, które według Księgi Rodzaju są skutkiem grzechu, podlegają wszyscy ludzie.

Księga Rodzaju wskazuje na pierwszych ludzi, a zatem na pierwszych rodziców jako sprawców tego grzechu. Przez swoje nieposłuszeństwo utracili synowski związek z Bogiem. Wszyscy ludzie, ich potomkowie, dziedziczą jakby ich grzech, przychodząc na świat bez tego synowskiego związku z Bogiem, który miał być ich udziałem.

Opowieść o grzechu pierwszych ludzi zapowiada jednak także przyszłe zwycięstwo nad szatanem, a zatem i wyzwolenie z grzechu, do którego szatan człowieka skusił. Wyzwolenie to zostanie dokonane przez „niewiastę i jej potomstwo” (Rdz 3,15).

Przekonanie o grzechu pierworodnym wiąże się w ten sposób z wiarą w dobrą nowinę o odkupieniu całej ludzkości przez Boga w Chrystusie. Jeśli wszyscy są grzeszni, to wszyscy potrzebują odkupienia i wszyscy dostępują go w Chrystusie, porównywanym przez św. Pawła Apostoła do pierwszego człowieka. „Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi” (Rz 5,19).

Grzechy śmiertelne
Według nauki Kościoła katolickiego grzech śmiertelny „niszczy miłość w sercu człowieka wskutek poważnego wykroczenia przeciw prawu Bożemu; podsuwając człowiekowi dobra niższe, odwraca go od Boga, który jest jego celem ostatecznym i szczęściem”. Tymczasem grzech powszedni „pozwala trwać miłości, chociaż ją obraża i rani” (KKK 1855).

Przyjrzyjmy się najpierw grzechowi śmiertelnemu. Ponieważ narusza on w nas „zasadę życia, którą jest miłość, domaga się nowej inicjatywy miłosierdzia Bożego i nawrócenia serca, które zazwyczaj dokonuje się w ramach sakramentu pojednania” (KKK 1856).

Trzy warunki grzechu śmiertelnego

1. Dotyczy bardzo ważkiej sprawy. Jest treścią dziesięciu przykazań. Ciężar gatunkowy grzechu może być mniejszy bądź większy. Morderstwo jest cięższym grzechem niż kradzież. Obraza rodziców jest cięższym grzechem niż obraza obcego.

2. Jest popełniany z pełną świadomością. Grzesznik musi wiedzieć, że jego uczynek jest grzechem.

3. Jest dokonywany z premedytacją. Grzesznik dokonuje wyboru. Udawanie, że jest się nieświadomym, iż popełniony czyn jest zły, bądź ma się nieczułe serce, raczej zwiększa niż zmniejsza dobrowolny charakter grzechu. Jeśli jednak naprawdę nie wiesz, że coś jest złe, „&laquo;ignorancja niedobrowolna&raquo; może zmniejszyć winę, a nawet uwolnić od ciężkiej winy” (KKK 1860).

Gdy wiem, że coś jest grzechem, i czynię to, wówczas popełniam grzech.

Kiedy nie jestem świadom, że coś jest grzechem, i czynię to, wtedy nie popełniam grzechu.

Jednocześnie nie można każdego grzechu usprawiedliwiać niewiedzą, ponieważ żaden człowiek (o zdrowych zmysłach) nie może być całkowicie nieświadomy podstawowych zasad moralnych, one bowiem — czytamy w Katechizmie — „są wypisane w sumieniu każdego człowieka” (1860).

Istnieją jeszcze inne okoliczności łagodzące. Grzechy popełnione w afekcie pod wpływem uczuć i namiętności zmniejszają dobrowolny charakter złego uczynku, podobnie jak presja zewnętrzna i patologiczne zaburzenia.

W taki sam sposób grzech popełniony ze złej woli oraz w świadomym i złym zamiarze jest najcięższy.

Powtórzmy tu, że jesteśmy zdolni do popełnienia największego zła, ponieważ jesteśmy w stanie wybrać coś znacznie wspanialszego. Możemy wybrać miłość. Możemy wybrać Boga. Gdy jednak popełniamy ciężki grzech — grzech śmiertelny — tracimy łaskę, która jest w nas. Pozbawiamy się „łaski uświęcającej” (w tej sprawie zob. następny rozdział). Jeśli Bóg nam jej nie zwróci — w wyniku naszej skruchy i uzyskania przebaczenia od Boga — to sami wykluczamy się z królestwa Jezusowego i wybieramy piekło (piekłem zajmiemy się w rozdziale szóstym).

Nasza wolność pozwala nam na dokonanie i tego strasznego wyboru, ale też i na powrót do Boga. „Chociaż możemy sądzić, że jakiś czyn jest w sobie ciężką winą, powinniśmy sąd nad osobami powierzyć sprawiedliwości i miłosierdziu Bożemu” (KKK 1861).

Nasze „drobne grzeszki”
Grzech powszedni popełniamy wówczas, gdy stanowi on mniej poważne wykroczenie, niż to wskazuje prawo moralne, bądź też wtedy, kiedy dopuszczamy się poważnego nadużycia w zakresie prawa moralnego, lecz czynimy to nie w pełni świadomie czy nie całkiem dobrowolnie.

Oczywiście, nawet mniejszy grzech jest występkiem, „osłabia miłość; jest przejawem nieuporządkowanego przywiązania do dóbr stworzonych; uniemożliwia postęp duszy w zdobywaniu cnót i praktykowaniu dobra moralnego; zasługuje na kary doczesne” (KKK 1863). Zajmiemy się tym problemem w rozdziale siódmym.

Ponadto grzech powszedni „świadomy i pozostawiony bez skruchy usposabia nas stopniowo do popełnienia grzechu śmiertelnego” (KKK 1863).

Poza tym — jak zauważa papież Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Reconciliatio et paenitentia — „grzech powszedni nie pozbawia łaski uświęcającej, przyjaźni z Bogiem, miłości, a zatem szczęśliwości wiecznej”.

W KKK można odnaleźć fragment z dzieła św. Augustyna In Epistulam Johannis ad Parthos tractatus („Komentarz do Pierwszego Listu św. Jana”): „Jak długo bowiem chodzi człowiek w ciele, nie może uniknąć wszystkich grzechów, nawet lekkich. Lecz tych grzechów, które nazywamy lekkimi, wcale sobie nie lekceważ, jeśli je ważysz. Lękaj się, kiedy je liczysz. Wiele drobnych rzeczy tworzy jedną wielką rzecz; wiele kropli wypełnia rzekę; wiele ziaren tworzy stos. Jaką więc mamy nadzieję? Przede wszystkim — wyznanie...” (KKK 1863).

Tak więc nawet „małe grzechy” — w miarę upływu czasu i wskutek powtarzania tych samych czynów — mogą znieczulić nasze serca. Mogą wytworzyć w nas skłonność do popełniania grzechów. Ponieważ grzech rodzi grzech, nasze sumienie staje się coraz mniej czyste, a nasza zdolność do oceny ulega wypaczeniu. Podobnie jak nowotwór grzech może się odnawiać i rozwijać, niemniej jednak nie jest w stanie całkowicie zniszczyć zmysłu moralnego.

Grzechy społeczne
Co do tej kategorii grzechów Katechizm stawia sprawę jasno. Jeśli współuczestniczymy w grzechach innych ludzi, to ponosimy odpowiedzialność za te uczynki, oczywiście w przypadku, gdy czynimy to bezpośrednio i dobrowolnie. Jeśli doradzamy w grzechu, pochwalamy lub aprobujemy go. Jeśli nie ujawniamy go bądź nie przeszkadzamy w jego popełnieniu, choć taka jest nasza powinność. Jeśli chronimy tych, którzy dopuszczają się złych uczynków.

Nie możemy bronić się niewiedzą i udawać, że nie widzimy, nie słyszymy i nie mówimy nic złego. Nie pozostaniemy bez winy, jeśli odmówimy widzenia i słuchania tego, co złe, oraz mówienia o tym, co złe. Dzieje się tak dlatego, że grzech może stanowić element instytucji lub zachowań społecznych. Istnieją pewne struktury grzechu, które mamy obowiązek wskazać lub wziąć na siebie część odpowiedzialności za nie. Dobrym przykładem może tu być rasizm czy aborcja.

Nie możemy — jak państwo, które deklaruje neutralność w środku wojny — twierdzić, że nie mamy z tym nic wspólnego. Nie możemy umywać rąk, ubolewać, że żyjemy w „grzesznym świecie” i nie robić nic, żeby ten grzech powstrzymać, nawet jeśli nam się wydaje, że możemy zrobić tak niewiele.

Grzech nigdy nie musi zwyciężać, ponieważ zawsze można go pokonać. W następnym rozdziale przekonamy się, jak do niego doszło i co on oznacza dla każdego z nas.


Więc wg. Was jaki grzech jest najczęściej popełniany?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 9:40, 23 Cze 2007    Temat postu:

Grzech pierworodny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Head_DNB_Kutno
Moderator
<font color=green> <b> Moderator </b>



Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:24, 24 Cze 2007    Temat postu:

Biorąc pod uwagę to co napisała Natalia zgadza się wszyscy rodzimy sie z grzechem pierworodnym ale zastanównmy sie czy go popełniamy tam jest napisane że sie z nim rodzimy czyli jest on jakby brakiem wiezi z Bogiem

Moim zdaniem kłamstwo jest takim grzechem ktorym najczesciej popełniamy niech kazdy sobie zada pytanie czy zawsze był szczery watpie chyba nie ma takiego czlowieka ktory nie kłamałby albo nie stosował pólprawdy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Pon 1:26, 02 Lip 2007    Temat postu:

ja myślę ,że zazdrość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Trudne Tematy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin