Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna
Teksty (dla informatyków)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:15, 21 Maj 2006    Temat postu: Teksty (dla informatyków)

10 przykazań klawiatury.
Jam jest klawiatura twoja, która pisanie maili ci umożliwia:
Nie będziesz klawiatur innych używał.
Nie będziesz w klawiaturę walił nadaremno.
Pamiętaj, abyś w weekend dużo maili napisał.
Czcij klawiaturę swoją i kompa swego.
Nie niszcz.
Nie krusz.
Nie zalewaj.
Nie pisz na mnie fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
Nie pożądaj hardware’u bliźniego swego.
Ani żadnego softu, który jego jest.

ENTER


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:27, 21 Maj 2006    Temat postu:

Czy jesteś E-mailoholikiem?
1. Budzisz sie o 3 w nocy, żeby pójść do łazienki i wracając zatrzymujesz się przy komputerze, by sprawdzić pocztę.
2. Nazywasz swoje dzieci Eudora, Aol i Kropkakom.
3. Wyłączasz modem i masz to uczucie strasznej pustki, jakby cię właśnie rzuciła dziewczyna.
4. Spędzasz większą część podróży samolotem z modemem na kolanach, a dzieckiem w schowku na bagaż podreczny.
5. Śmiejesz się z ludzi majacych modem 14,4 kb/s.
6 .Pisząc tekst na dowolny temat, wstawiasz "com" po każdej kropce.
7. Nie możesz zadzwonić do mamy, bo ona nie ma modemu.
8. Mówisz taksówkarzowi, że mieszkasz na [link widoczny dla zalogowanych]
9. Przekręcasz głowę o 90 stopni, kiedy sie uśmiechasz.
10 . Po przeczytaniu tego tekstu natychmiast wysyłasz go do przyjaciela.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:55, 21 Maj 2006    Temat postu:

De digital creatione mundi
1. Na początku było słowo i w słowie były dwa bajty, i więcej nic nie było.
2. I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, że to było dobre.
3. I Bóg powiedział: "Niech będą dane.". I stało się.
4. I Bóg powiedział: "Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca. I stworzył dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski.
5. I Bóg powiedział: "Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzył komputery i nazwał je hardwarem, i oddzielił software od hardware’u.
6. Software jeszcze nie było, lecz Bóg szybko stworzył programy - duże i małe i powiedział im: "idźcie i rozradzajcie się, i wypełniajcie całą pamięć."
7. Ale sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł: "Stworze Programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzył Bóg Programistę, i umieścił go w Centrum Obliczeniowym, żeby w nim pracował. I przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego i powiedział: "W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z "Windows" nie korzystaj bo na pewno umrzesz.
8. I Bóg rzekł: "Nie dobrze Programiście być samotnym, stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty.". I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu i stworzył To, co będzie zachwycało się dziełem Progamisty, i przywiódł To do niego. I nazwał To Użytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili się tego.
9. A Bill był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł Bill do Użytkownika: "Czy na prawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów ?" I rzekł Użytkownik: "W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa "Windows" nie możemy abyśmy nie umarli". I rzekł Bill Użytkownikowi: "Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś!" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego "Windows" będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczył Użytkownik, ze owoce Windows były mile dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział programiście, ze to jest dobre, i on tez go zainstalował.
10. I zaraz wyruszył programista szukać nowych drajwerow. A Bóg rzekł: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedział: "Idę szukać nowych drajwerow, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekł Bóg: "Kto ci powiedział, ze potrzebujesz drajwerow?. Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego "Windows"? Na to rzekł programista: "Użytkownik, którego mi dałeś aby był ze mną?, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows.". I rzekł Bóg do Użytkownika: "Dlaczego to uczyniłeś?". I odpowiedział Użytkownik: "Bill mnie zwiódł."
11. Wtedy rzekł Pan Bóg do Billa: "Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń miedzy tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał a ty będziesz mu sprzedawał Windows."
12. Do Użytkownika zaś Bóg rzekł: "Windows" bardzo rozczaruje cię i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu programisty."
13. Programiście zaś rzekł: "Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż powstanie w nich mnóstwo błędów i wirusów, w pocie oblicza twego będziesz stale poprawiał swoja prace."
14. I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego.
15. General protection fault...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:02, 21 Maj 2006    Temat postu:

De digital creatione mundi ver. 2
Na początku był komputer. I Bóg powiedział:

%>Niechaj się stanie jasność!
# Podaj nazwę użytkownika.
%>Bóg
# Wpisz hasło.
%>Wszechwiedzący
# Złe hasło. Spróbuj jeszcze raz.
%>Wszechmocny
# Złe hasło. Spróbuj jeszcze raz.
%>Technokrata

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Niedziela, Marzec 1.

%>Niech się stanie jasność!
# Nieznana komenda. Spróbuj jeszcze raz.
%>Utwórz: światło
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: niebo i ziemię

# I Bóg stworzył dzień i noc. I Bóg stwierdził 0 błędów.
# I Bóg wylogował się się o 12:02:00 Am, Niedziela, Marzec 1.

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Poniedziałek, Marzec 2.

%>Niechaj powstanie sklepienie niebieskie pośród wody i światła.
# Nieznana komenda. Spróbuj jeszcze raz.
%>Utwórz: firmament
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: firmament

# I Bóg rozdzielił wody. I Bóg stwierdził 0 błędów.
# I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Poniedziałek, Marzec 2.

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Wtorek, Marzec 3.

%>Niech wody pod niebem zbiora się razem w jedno miejsce i niech ukaże się suchy ląd i...
# Zbyt wiele znaków w linii. Spróbuj jeszcze raz.
%>Utwórz: suchy_ląd
# Polecenie wykonane.
%>Urchom suchy_ląd

# I Bóg rozdzielił wody. I Bóg stwierdził 0 błędów.
# I Bóg wylogawał się o 12:02:00 AM, Wtorek, Marzec 3.

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Środa, Marzec 4.

%>Utwórz światła w firmamencie, aby oddzielić dni od nocy.
# Nieokreślony typ. Spróbuj jeszcze raz.
%>Utwórz: słońce_księżyc_gwiazdy
# Polecenie wykonane
%>Uruchom: słońce_księżyc_gwiazdy

# I Bóg stwierdził 0 błędów.
# I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Środa, Marzec 4.

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Czwartek, Marzec 5.

%>Utwórz: ryby
# Polecenie wykonane.
%>Utwórz: ptactwo
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: ryby_ptactwo

# I Bóg stworzył wielkie morskie potwory i każde żyjące stworzenie, które... itp.
# Bóg stwierdził 0 błędów.
# I Bóg wylogował się o 12:02:00 AM, Czwartek, Marzec 5.

# I Bóg zalogował się o 12:01:00 AM, Piątek, March 6.

%>Utwórz: bydło
# Polecenie wykonane.
%>Utwórz: obrzydliwe_rzeczy
# Polecenie wykonane.
%>Zrób człowieka na moje podobieństwo.
# Nieokreślony typ. Spróbuj jeszcze raz.
%>Utwórz: człowiek
# Polecenie wykonane.
%>Bądź owocny, rozmnażaj się i wypełniaj Ziemię, ujarzmiaj ją i miej władzę
# nad stworzeniem morskim i powietrznym i nad każdym innym żyjącym na Ziemi.
# Zbyt wiele parametrów. Spróbuj jeszcze raz.
%>Uruchom: rozmnażanie
# Wprowadzenie przerwane. 6 błędów.
%>Włóż: oddech
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: rozmnażanie
# Wprowadzenie przerwane. 5 błędów.
%>Przenieś człowieka do Ogród_Eden.
# Plik Ogród_Eden nie istnieje.
%>Utwórz plik Ogród.edn
# Polecenie wykonane.
%>Przenieś człowieka do Ogród.edn .
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: rozmnażanie
# Wprowadzenie przerwane. 4 błędy.
%>Kopiuj kobietę z mężczyzny.
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: rozmnażanie
# Wprowadzenie przerwane. 2 błędy.
%>Utwórz pragnienie.
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom: rozmnażanie

# I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn

# Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w bieżącej sesji. 1 błąd.
%>Utwórz wolna_wola
# Polecenie wykonane.
%>Uruchom wolną_wolę

# I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn

# Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w bieżącej sesji. 1 błąd.
%>Cofnij pragnienie
# Pragnienie nie może być cofnięte kiedy uruchomiono wolną_wolę.
%>Zniszcz wolną_wolę.
# wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
# Wpisz inną komendę, anuluj lub uruchom pomoc.
%>Pomoc
# Pragnienie nie może być cofnięte kiedy uruchomiono wolną_wolę.
# wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
# Wpisz inną komendę, anuluj lub uruchom pomoc.
%>Utwórz drzewo _poznania

# I Bóg zobaczył mężczyznę i kobietę będących owocnymi i rozmnażającymi się w Ogród.edn

# Ostrzeżenie: Brak limitu czasu w bieżącej sesji. 1 błąd.
%>Utwórz dobro, zło
# Polecenie wykonane.
%>Aktywuj zło

# I Bóg zobaczył, że stworzył wstyd.

# Ostrzeżenie błąd systemowy w sektorze E95. Mężczyzna i kobieta nie znajdują się w Ogród.edn. 1 błąd.
%>Szukaj mężczyzna, kobieta w Ogród.edn
# Nie znaleziono.
%>Usuń wstyd
# Wstyd nie może zostać usunięty dopóki Zło jest uaktywnione.
%>Zniszcz wolna_wola
# wolna_wola jest plikiem bez dostępu i nie może być zniszczona.
# Wpisz inną komendę, anuluj lub uruchom pomoc.
%>Stop
# Nieznana komenda. Spróbuj jeszcze raz.
%>Ctrl^C
%>Ctrl^C
%>Ctrl^C
# UWAGA WSZYSCY UŻYTKOWNICY *** UWAGA WSZYSCY UŻYTKOWNICY:
KOMPUTER ZOSTANIE WYŁĄCZONY DLA REGULARNEGO DZIENNEGO SPRAWDZENIA I ODPOCZYNKU ZA 5 MINUT.
PROSZĘ SIĘ WYLOGOWAĆ.
%>Utwóz nowy świat
# Wyczerpałeś swoje wolne miejsce. Musisz zniszczyć stare pliki zanim nowe zostaną utworzone.
%>Zniszcz Ziemię
# Zniszcz Ziemię: potwierdź.
%>Potwierdzam
# KOMPUTER WYŁĄCZANY *** KOMPUTER WYŁĄCZANY.
USŁUGI BĘDĄ WZNOWIONE W NIEDZIELĘ, MARZEC 8 O 6:00 AM. MUSISZ SIĘ TERAZ WYLOGOWAĆ.

# I Bóg wylogował się o 11:59:59 PM, Friday, March 6.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:06, 21 Maj 2006    Temat postu:

Z pamiętnika informatyka

U: "Nie działa mi TO AKTYWNE w myszce."
Myszka upadła i wypadła z niej kulka, która leżała na podłodze.
U: "Komputer połknął mi płytkę CD"
Użytkownik wsadził(a) CD-romu do szpary w obudowie.
U: "Coś przeleciało w Word-dzie i zniknął cały dokument który pisałam przez dwa dni."
Pani pisząc "ą" zamiast prawy_Alt+a wcisnęła Ctrl+a i zaczęła dalej pisać. Nauczona, że trzeba zapisywać zmiany, zaraz wszystko zapisała.
U: "Komputer nie chce się uruchomić !"
Dyskietka w stacji a: lub wyłączony monitor.
U: "Jestem sprzątaczką ale teraz kierownik kazał mi pisać na komputerze i chciałam sobie przerysować klawiaturę żeby w domu poćwiczyć"
???
U: "Nie mogę liczyć na komputerze"
Wyłączony NumLock
U: "Nie mogę wejść do programu"
Hasło rozróżnia wielkie i małe litery - włączony CapsLock


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:10, 21 Maj 2006    Temat postu:

"Reduta Nortona"
Nam pisać nie kazano. - W systemie zadrżało.
Zresetowałem program; dwieście funkcji grzmiało.
Globalnych procedur ciągną się szeregi,
Prosto, długo, daleko - jako morza brzegi;
I ujrzałem EXE´ka - wczytał, stertą skinął
I jak ptak jedno skrzydło kodu zwinął;
Wylewa się spod skrzydła ściśniona tablica,
Wielką długą kolumną, jako dysku lica,
Nasypane iskrami sektorów. Jak tempy
Ku skasowaniu jej bieżą zastępy.
A przeciw niej - binarna, szybko przetworzona,
Jak FAT leżący na dysku, reduta Nortona
Sześć tylko modułów; wciąż defragmentują;
I nie tyle inku dysze jeta plują,
I nie tyle bitów idzie przez RS-a w RETAL-u,
Ile te moduły wytworzą fraktalów.
Patrz, tam wirus w sam środek sektora się nurza
Jak pamięć mały segment, procesor zachmurza;
Budzi się wirus, blok ostatni leci
I ogromna łysina bad-sectorów świeci.
Głowica z dala leci, prądem szumi, wyje,
Iskrzy jak DMA przed bitwą, miota się, dysk ryje;
Już dopadła; jak boa śród ścieżek się zwija,
Czyta piersią, pisze zębem, oddechem odbija,
Ostatniej nie widać, lecz słychać po dźwięku,
Po czytaniu się plików, kasowanych jęku:
Gdy CLUSTER od końca do końca przewierci,
W powietrzu zaraz izolacją śmierdzi.
Gdzież jest ten system, co na rzezie te tłumy wyprawia?
Czy dzieli ich algorytm, stosu sam nadstawia?
Nie, on siedzi na płycie, na swojej matrycy,
Król wielki, samowładnik dysku połowicy;
Przełączył CMOS-a i tysiąc sektorów już leci;
Podłączył - tysiąc katalogów opłakuje dzieci;
Odłączył - padają kości, tam w pamięci dziwy.
Mocarzu, jak DOS silny, jak WIZARD złośliwy,
Gdy bajty szeregowe twoje straszą sumy,
Gdy dysku twój kontroler pisze pełen dumy,
Commander się jeden twej władzy wypiera,
FAT formatuje i TRON ci odbiera,
TRON Ongrysów ściąga z twego dysku,
Boś go śmiał zdebaggować na tym swoim RISC-u!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:12, 21 Maj 2006    Temat postu:

Dysk Twardy a´la Pan Kotek

Dysk twardy był chory i leżał w biureczku
I przyszedł disk doctor: "Jak sie masz hadeczku?"
Podzielże się ze mną swymi zgryzotami.

Butsektor zapchany samymi zerami!
Patrycje dwie trzecią za zbędną uznały,
Ni jeden katalog nie ostał się cały!
Dane gdzieś być muszą, bo czuję je w sobie
choć nie na surfacu - luzem w obudowie.
Poza tym juzera lamerskie metody
Miast mnie leczyć więcej narobiły szkody!
Skandiska ujrzawszy gdy Windows startował
"Wirus!" - rzekł w panice. - "Trzeba formatować!"
Trzy razy arjusiurnął, tak jak się należy,
nagle zmienił zdanie i w RESET uderzył.
By cała zawartość ze mnie nie wyciekła
"Not system! Disk error!" rzuciłem na ekran.

Poczekaj momencik, niech się rozzipuję.
Jestem self-ekstrakting, tylko potrzebuję
Wolnych czterech mega. Disk doktor ślimacze
Rozwijanie zaczął. Nieostrożnie raczej...
"Uważaj!" - dysk zgrzytnął by ostrzec doktora
Lecz było za późno, ów wpadł w bedsektora.
"To tak się odwdzięczasz, gdy ktoś chce Ci pomóc!?"
- zasyczał Disk Doktor. I poszedł do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:29, 21 Maj 2006    Temat postu:

Systemy vs linie lotnicze

Line Lotnicze AMIGA
Terminal lotniskowy jest ładny i kolorowy, z przyjacielskimi i miłymi stewardesami, z łatwym dostępem do samolotów i bezproblemowym startem. Niestety w samolotach silniki przypominają czasy kaminia łupanego. Szyby są brudne, a o posiłkach w trakcie lotu wogóle nie słyszano. Dla bardziej wymagających podróżników : mogą oni podróżować na wielu samolotach i odwiedzić wiele miejsc w tym samym czasie. Podczas tych wielokrotnych podroży pasażer może skorzystać z lotów na liniach MAC-a, DOS-a, UNIX-a, czy tez WINDOWSów.
Linie Lotnicze DOS
Sytuacja wygląda tak: Wszyscy pchają samolot, aż ten wzbije się w powietrze i zacznie szybować Następnie wskakują do niego i przez moment szybują wraz z nim dopóty ten nie uderzy w ziemie. Potem od początku pchają i szybują itd...
Linie Lotnicze DOS z QEMM
Sytuacja jak wyżej, z tym że z większą ilością miejsca na nogi.
Linie Lotnicze MAC
Wszyscy na lotnisku, a wiec stewardesy, kapitanowie samolotów, bagażowi i urzędnicy wyglądają tak samo, zachowują się tak samo i mówią w ten sam sposób. Zawsze, gdy o coś zapytasz, otrzymujesz odpowiedź, że nie musisz tego wiedzieć, nie chcesz tego wiedzieć i że wszystko będzie zrobione bez twojej wiedzy - więc zamknij się.
Linie Lotnicze OS/2
Aby dostać się na pokład samolotu musisz podstemplować bilet 10 razy w dziesięciu rożnych okienkach. Następnie musisz wypełnić ankietę, w której wyjaśnisz gdzie chcesz siedzieć i czy powinno to wyglądać jak na statku pasażerskim, w pociągu osobowym, czy tez w autobusie. Jeżeli powiedzie Ci się, dostaniesz się na pokład i samolot szczęśliwie wystartuje... będziesz mięć wspaniałą podroż ... z wyjątkiem sytuacji, w których zamarznie ster i klapy w pozycji, w której będziesz miął czas tylko na odmówienie modlitwy zanim samolot zderzy się z ziemia.
Linie Lotnicze WINDOWS
Lotniskowy terminal jest ładny i kolorowy, z miłymi i pomocnymi stewardesami, z łatwym dostępem do samolotu oraz bezproblemowym startem... potem samolot wybucha bez żadnego ostrzeżenia...
Linie Lotnicze NT
Sytuacja wygląda tak: wszyscy wychodzą na pas startowy, po drodze podają hasło i kreślą zbliżony kształt samolotu. Następnie siadają i robią hałas jakby właśnie nim lecieli.
Linie Lotnicze LINUX
Każdy przynosi jedną cześć samolotu ze sobą na lotnisko. Potem wszyscy wynoszą to na pas startowy i składają do kupy kłócąc się ciągle o rodzaj samolotu, który budują.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:31, 21 Maj 2006    Temat postu:

TV IRC - program dnia

5.55 screen -r
6.00 Z #polski - reportaż
6.40 #ziarno - kanał zakonu karmelitów ircujących
7.15 @CzArOdZiEjKa z #księżyca
7.40 Wykopany za młodu - serial, powt.
8.05 Gdyby babcia miała wąsy - IRC w przedszkolu
8.40 @BaBa z IRCa, opom lżej - teleturniej
9.10 Jeśli nie signoff, to co? - program edukacyjny
9.30 Wallop, Wallop - serial, powt.
10.05 IRCZakupy - #shop
10.15 Lameriada - teleturniej
10.45 Zagubiony w splicie - serial
11.30 Pan Samochodzik i niesamowity skrypt - film fab.
13.00 Były sobie odkrycia - historia IRCa
13.30 Tata, a IRCop powiedział...
13.45 Panienka z okienka - dlaczego kobiety ircują spod Windows
14.15 Losowanie IRCoLotka - zdjęto następujące bany...
14.30 Sobotnie igraszki - IRC przez modem
15.00 IRC na świecie - Burkina Faso
15.25 Dyżurny IRCop kraju
15.50 Wiadomości splitowe dla ludu ircującego
16.00 Bezopie - dramat psychologiczny
17.45 100 pytań do Afrodyty - pr. publicystyczny
18.30 K-Linia specjalna - Zyzio
19.00 Śpiewać każdy może - Szczyrk i Wrocław
19.25 Kto zabanował Królika Rogera? - anim. ASCII
20.10 Jak zdobywano link na zachód - western
22.00 Wiadomości dla ludu ircującego
22.10 Koszmar z domeny nask.pl - horror tylko dla opów
23.00 Księga dżungli - wybrany werset z RFC na niedzielę zwykłą bez opa
23.15 Klinika zdrowego IRCownika - o zbawiennych skutkach leczenia MassDeOpem
23.30 Zakończenie programu - Muzyka dla zmęczonych IRCownikow
0.00 CTRL-A-D i logout


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:39, 21 Maj 2006    Temat postu:

Hymn Informatyka

Nie chcę podwyżki, po co trzynastki,
To wszystko tylko szczęścia namiastki.
A szczęście dla mnie - to praca szczera:
Dwanaście godzin przy komputerach.

Nie wzbraniaj, Ojcze! Precz z oczu Matko!
Nie dla mnie żona i dzieci stadko.
Jeść, spać, dorastac - Ja pragnę w biurze
I umrzeć - z dłońmi na klawiaturze...



Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Criz
Pionek
<font color=blue><b>Pionek</b>



Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sz-n

PostWysłany: Wto 19:07, 23 Maj 2006    Temat postu:

...


To jakaś aluzja do mnie?!?!:>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aszunia
Administrator
<font color=red> <b> Administrator </b>



Dołączył: 18 Lis 2005
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec Sw.

PostWysłany: Śro 1:14, 24 Maj 2006    Temat postu:

Krzysiu gdzie tam. Nikt by nie smiał ...ahahaha

Świetne te teksty Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 9:58, 24 Maj 2006    Temat postu:


Krzysiu to tylko do czytania i do smiania .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia
Expert
<font color=blue><b>Expert</b>



Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 8539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:03, 24 Maj 2006    Temat postu:

Choroba komputerowa
Choroba ta zaczyna się od chwili przyniesienia do domu małego kartonowego pudełka. Zapadają na nią wszyscy od kilkulatków do osób w złotym wieku. Bakcyl atakuje powoli, lecz nieubłaganie. Podobnie jak na AIDS, nie ma na niego skutecznej szczepionki. Najbardziej na skutki narażona jest rodzina chorego.
Mowa oczywiście o zarazku homeus computerus multus godzinus wysiadywantis, czyli manii wysiadywania przed ekranem. Efekty tej choroby są żałosne, ale tylko do czasu…
Na początku (gdy chory jeszcze nic nie wie o komputerach) wszystko pozornie wygląda normalnie. W rzeczywistości zżera go jednak ciekawość i stara się złapać choć trochę czasu na sprawdzenie swoich (i komputera) możliwości. Do tego celu najlepiej nadają się noce, podczas których chory czuje się swobodniej (nie jest napastowany przez rodzinę). W efekcie zarywania nocy przesuwa się pora rannego wstawania, chory jest coraz bardziej zmęczony o poranku. Pomimo to stara się spędzać każdą chwilę czasu ze swoim pudełkiem.

PIERWSZE OBJAWY
Za pierwszy charakterystyczny objaw należy uznać manię zbierania wszelakiego rodzaju oprogramowania i chęć jego uporządkowania według szeregu kluczy. Ten okres mnożenia się wirusa można poznać po ekranie - jeśli występuje w nim słowo COPY oznacza to, że chory przechodzi wymienione stadium choroby. W tym momencie rodzina powinna sobie powiedzieć, że klamka zapadła i nie ma szans na wyciągnięcie ojca, męża czy syna z omawianego choróbska. Wszelkie próby są od razu skazane na niepowodzenie. Zarażony spędza coraz więcej czasu na nieefektywnym wykorzystywaniu komputera do celów duplikacyjnych.
Jako objaw drugi występuje nierównomierny podział głodowego (czytaj: pensji) na potrzeby komputera i rodziny. W fazie wstępnej duża ilość pieniędzy jest przeznaczana na magazyny i literaturę o tematyce komputerowej. Chory pochłania omawiane magazyny utwierdzając się w pojęciu, iż jego systemikowi bardzo dużo jeszcze brakuje. Od tej chwili rodzina może liczyć się z dużymi i nieproduktywnymi wydatkami (w większości wypadków), co jest najlepszym dowodem, że chory wszedł w drugie stadium wirusa.
Po wydaniu kilku milionów złotych w przeciągu tygodnia zarażony dochodzi do wniosku, że ma to czego potrzebował i czas zabrać się do pracy. Praca ta polega głównie na gromadzeniu dużej liczby programów i przenoszeniu ich z dyskietki na dyskietkę bądź z kasety na kasetę. Kilka segregatorów zapisanych maczkiem to zebrane instrukcje obsługi. Magazyny komputerowe leżą wszędzie tworząc uroczy bałaganik w izolatce chorego. Za najcięższe przewinienie chory uważa wyrzucenie kawałka papieru, na którym jest zapisany fragment programu dłuższy niż dwie linie.

NIEULECZALNE ZMIANY
Podczas badań zwrócono uwagę na fakt, iż chory unika kontaktu z rodziną, która od jakiegoś okresu czasu zaczyna mu zawadzać. Za najbardziej udany i najlepiej spożytkowany czas chory uważa tydzień spędzony przed ekranem, którego trwałym wynikiem jest zielony (od monitora zapewne) kolor twarzy pacjenta. Ponieważ wirus atakuje różne płaty mózgu, w nocy może wystąpić drganie palców podobne do wstukiwania danych. Charakterystyczne jest silne drgnięcie symbolizujące wciskanie klawisza ENTER bądĄ RETURN. Praca zawodowa powoli schodzi na drugi plan i chory coraz częściej się spóĄnia do pracy, bierze dni wolne, a soboty i niedziele spędza prawie wyłącznie na giełdach, głównie jako klient. Do rzeczy najgorszych chory zalicza natomiast proszone obiadki, spacerki rodzinne, wizyty u bliskich i inne temu podobne obrzydlistwa, stanowiące (jego zdaniem) najgorszy przykład, jak można cenny czas marnotrawić. Perswazja w tym kierunku na nic się nie zda i pogarsza jeszcze stan i zacięcie chorego. We wszelkich dyskusjach poświęconych komputerom chory usiłuje zająć stanowisko eksperta i wychwalać pod niebiosa własny sprzęt wyśmiewając każdy inny. Jego ton staje się przy tym wyjątkowo twardy i nie znoszący sprzeciwu. Należy wtedy czym prędzej usunąć wszystkie mocniejsze argumenty ze stołu i okolic (noże, butelki, dubeltówkę ze ściany, walający się pod szafą pancerfaust, itp.).
PRZEDOSTATNIE STADIUM CHOROBY
Występuje zwykle mniej więcej po 24 miesiącach. Zarażony zaczyna odczuwać własną wartość, choć otoczenie traktuje go z pewną podejrzliwością. Teraz następuje przełomowy etap choroby: albo komputery staną się pasją i będą przynosiły stały dochód, albo będzie to pasja, do której rodzina będzie dokładać.
Najpierw chory zdobywa powoli uznanie i opinię fachowca. Przychodzą doń sąsiedzi z pytaniami "Co kupić?", "Czy ten program jest dobry?", "Panie Bucefale, pomógłby pan podłączyć komputer pociotkowi szwagra…". Chorego coraz częściej nie ma w domu, za to coraz częściej przynosi dyskietki, kawy, torty i drobne podarunki od wdzięcznych klientów. Przez mieszkanie przewala się ciżba ludzi zupełnie nieznanych żonie i domownikom. Ponieważ goście razem z mężem nadają w kodzie maszynowym, trudno jest zrozumieć, o co im bliżej idzie. Mąż bardziej ceni dyskietki od nowych butów czy kurtki - staje się powoli abnegatem wywalając wszystkie pieniądze na komputery, komputery, komputery…
Z punktu widzenia połowicy (homeus computerus jest wirusem atakującym przede wszystkim płeć męską) choroba ta ma swoje plusy i minusy. Do plusów zalicza żona fakt, iż małżonek widzi wyłącznie komputery, dyskietki, programy i cały ten chłam, nie dostrzega on natomiast, że mieszkająca naprzeciwko Kargulena Majtadas zmieniła koafiurę. Minusem bezwzględnym jest z kolei absolutne posłuszeństwo komputera (można go wyłączyć w każdym momencie), co też małżonek często usiłuje zrobić z żoną.
Doskonałe wyniki leczenia daje terapia klinus wazelinus wbijantus polegająca na przyswojeniu przez żonę dwóch niezbijalnych prawd: "komputer małżonka jest NAJLEPSZY" oraz "małżonek jest NAJLEPSZYM specem od komputerów". W niektórych przypadkach terapia doprowadziła nawet do tego, że małżonek zamiast kolejnej dyskietki kupował połowicy kwiaty!!!

OSTATNIE STADIUM
Jest dość burzliwe i gwałtowne, ale z punktu widzenia rodziny także korzystne. Zarażony zaczyna przyglądać się sobie i warunkom, w jakich żyje wraz z rodziną. Praca, która wcześniej była jego marzeniem, już nie wystarcza - szuka on większej ilości pieniędzy i wie, że może je za swoją z trudem nabytą wiedzę uzyskać. Infekcja zaczyna procentować, choć od chwili zarażenia minęło parę lat.
Pierwszy zwiastun zmian, to wymiana sprzętu najczęściej na zgodny z IBM. Jednocześnie zachodzą duże zmiany w osobowości. Wypowiedzi robią się bardziej stonowane, reakcje są coraz łagodniejsze. Stosy literatury powoli nikną, ponieważ kilkuletnie doświadczenie i praktyka wpoiły podstawy jako odruchy bezwarunkowe. Następuje zmierzch gier komputerowych, rozpoczyna się za to opracowywanie programów i systemów komputerowych, co po jakimś czasie przynosi dochody całkiem wymierne (wyrażane obecnie w milionach). Zakład pracy, w którym chory jest zatrudniony, może mieć teraz z niego bardzo dużo pożytku pod warunkiem zapewnienia mu dostępu do odpowiedniego zestawu i jakiejkolwiek rozsądnej pensji. Programy pisane przez zarażonego są coraz lepsze i nawet DZIAŁAJĄ, obejmując zwykle całość problemu. Ponieważ chory nie jest dusigroszem, konserwacja oprogramowania i wszelkie zmiany są wprowadzane za darmo, co przynosi dodatkowy zysk firmie. Jeśli przedsiębiorstwo umie powiązać wzrost jakości oprogramowania ze wzrostem wynagrodzenia, to stan taki trwa do emerytury. Choć czasu dla rodziny nadal nie ma zbyt dużo, to jednak i to poprawia się z miesiąca na miesiąc.
Nie myśl Czytelniku, że droga ta jest łatwa do przejścia i zawsze się w ten sposób kończy. Niektórzy rzeczywiście dzięki sile woli i uporczywej pracy dochodzą do ostatniego stadium, lecz jest to niewielki odsetek zarażonych. Część z nich wynosi się już w początkowych stadiach choroby na giełdę, gdzie handlują wszystkim, co możliwe. Niestety na dłuższą metę jest to uciążliwe a i minima socjalne (ZUS, emerytura) są co najmniej dyskusyjne.
Ci wszyscy, którzy przeszli przez sito mają zapewnioną egzystencję na całkiem przyzwoitym poziomie. Pracodawcy poszukują ludzi znających (choćby tylko z PRAKTYCZNEJ strony) komputery i zasady posługiwania się nimi. Jeśli na dodatek osobnik taki zna kilka języków programowania, jego szanse na zdobycie ciekawej pracy są o niebo większe od szans pozostałych. Praca wiąże się z pewną dozą luzów pozostawiając margines czasu na inne zajęcia: można w tym czasie spożytkować w jakikolwiek inny sposób nabytą wiedzę.
Nie należy sądzić, że wystarczy do tego dogłębna znajomość BASIC-a i jednego komputera. Im więcej komputerów poznasz, tym lepiej dla Ciebie. Za języki programowania o pewnej przyszłości uważa się przede wszystkim C, Pascala, Adę i oczywiście asembler. Cała choroba trwa zwykle około 6 lat czasu. Po tym okresie i Ty zostaniesz Indianinem, czego Ci serdecznie życzę


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::SAMOTNI::... Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Digital Dementia © 2002 Christina Richards, phpBB 2 Version by phpBB2.de
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
 
Regulamin