Marzenia

aszunia

Obudzone marzenia

Ktoś moje marzenia znów obudził.
Choć biegły przez las dopadły je wspomnienia.
Gdyby miały skrzydła zdążyłyby uciec.
Trawa nie skrzypiała, ptaki ucichły, drzewa nie wydały żadnego szelestu.
Cały świat zobojętniał na jedno ludzkie nieszczęście.
Nikt nie powiedział słowa,
Nikt nie zrobił gestu,
Wszyscy pomyśleli, że to tylko miłość

aszunia

Anioł

Wydawało mi się...
A może działo się to naprawdę...
Że widziałam Anioła...
A może to był zwykły człowiek..
Powiedział, że na wszystko w życiu jest miejsce i czas.
Potem zniknął?...
A może po prostu odszedł.

aszunia

Tęskne spojrzenia

Znowu jest tak jak dawniej, puste słowa, jednoznaczne spojrzenia.
Teraz jesteśmy tacy sami, choć przed chwilą każdy z nas był inny.
Zmierzamy w tym samym kierunku?
Chyba nie, realizujemy marzenia z przeszłości, które na zawsze pozostaną marzeniami.
A potem?
Potem będzie pustka.
Niszcząca wszystko wkoło nas.
Tak długo...
Mamo?!
Kiedy znów będzie tak jak dawniej?

aszunia

Tłumione uczucia

Tłumię uczucia chemią.
Jak długo nie wiem...
Trudno nawet odpowiedzieć dlaczego i po co?
Przecież nikt nie kazał tak żyć.
Mój los zaszył się gdzieś w samotni.
Po części nawet go rozumiem...
Tylko, że tak trudno wytrzymać bez jego optymizmu,
Trudno żyć bez jego zwariowanych pomysłów
I radości z nadchodzącego dnia.
Kiedy wróci ?
Nie wiem...
Zapytam wszystkich.
Myślę, że pewnego dnia pojawi się ktoś kto będzie wiedział...

natalia

Marzysz o miłości wielkiej bez przerwy,
nie w głowie ci smutki, zmartwienia i nerwy.
Czekasz na swą miłość, tę miłość jedyną,
zapewniam że nadejdzie, cierpliwości dziecino.

Jak to się mówi od lat już bardzo wielu,
wytrwanie i cierpliwość prowadzą do celu.
Że miłość jest ślepa również powiadają,
ale tylko dla tych co jej już zaznają.

Nie ma co się martwić, nic cię nie ominie,
wszak taką o miłości słyszy się opinię,
kto jej nie zaznał, zaznać kiedyś musi,
jeśli się opiera, ona go już zmusi.

natalia

Niech łączy Nas tylko przyjażń...

A.- zawsze będziesz cząstką mnie...

Boję się dziś spojrzeć w Twe tak dobrze znane mi niebieskie oczy
Boję się dziś słuchać słów składających się w najszczersze zdania
Boje się dziś usiąść obok Ciebie i poczuć znów Twój dotyk

Nie chcę nikogo znów ranić
Nie chcę ranić samej siebie
Nie zmuszaj mnie bym traciła Jego zaufanie
Bardzo ciężko muszę na nie zapracować
Moje życie się zmieniło
Muszę nauczyć się funkcjonować obok Ciebie
Ty musisz istnieć obok mnie

Jesteśmy całością
która nigdy nie może się złączyć
To byłby błąd bez możliwości naprawy

Pytasz czy chciałabym to zmienić
Mówisz że Ty byś bardzo chiał
Moje małe puzzle szczęścia zaczęły się właśnie układać
I nie zburz tego obrazu który powoli powstaje

Musimy pójśc swoimi drogami
Nie należę do Ciebie
Ty nie należysz do mnie
I nawet gdybym przyjeła Cię w końcu do mego serca
Nie ułożyłoby się Nam współne życie
Jestesmy zbyt podobni do siebie

I nie ma nawet znaczenia
Jak bardzo jesteś dla mnie ważny
...
Wybacz
...
Niech łączy Nas tylko przyjażń
...

natalia

Piszę do Ciebie z kraju mych marzeń,
Gdzie drobne serca po niebie płyną,
A szum wieczorny minionych zdarzeń,
Błyski dnia niesie...
co płoną i giną.

Piszę do Ciebie z marzeń mych kraju,
Gdzie gwiazdy wspomnień wśród fal migocą,
A słowa rozmów...
w ciszy skryte lasu
Ptakami lecą bezchmurną nocą.
I kiedy list ten piszę...
Ty stoisz obok nad morza brzegiem
Wyciągasz dłonie głaszcząc wiatr
Pytasz...
co znaczy być człowiekiem
i na kamieniach zostawiasz
swych spojrzeń ślad.

natalia

Marzenie

Jednemu marzy się kariera
Innemu konto pełne w banku
Politykowi funkcja premiera
Dziecięciu radość o poranku

Dziewczynie suknia ślubna, biała
Taternikowi szczyty gór
Artyście sztuka doskonała
Astrologowi niebo bez chmur

Mnie przyziemne pragnienie toczy
Z tego powodu po nocach szlocham
Ja chciałbym tylko spojrzeć w Twe oczy
I móc powiedzieć jak bardzo kocham.
Ryszard

natalia

Tak wielu jest chłopców na świecie
I wolno mi kochać każdego
Dlaczego, powiedz dlaczego
Ciebie wybrałam jednego
Dlaczego to podłe serce
Choć czasem okrutnie boli
z miliona innych chłoców
Ciebie jednego woli
Przecież wie bardzo dobrze
Że nigdy Cię nie zdobędzie
Że twoje serce miły
Wciąż tylko głazem będzie
Bo choć Ty dla mnie
jesteś największym marzeniem
Ja w twoich myślach dla Ciebie
nie będę nawet wspomnieniem

natalia

Stworzymy wodospad szczęścia
Będziemy słońcem radości
Rozkwitniemy jak drzewa życiem
Gdy przyjdzie wiosna miłości
Już niedługo marzenia jak gwiazdy
rozświecą czarne otchłanie nadzieją
Że tak się kiedyś stanie

natalia

Powiedz kochana dlaczego tak jest,
że wszystko na świecie posiada swój kres
Są wzloty, upadki, upokorzenia,
że wątpisz w prawdziwość swego istnienia
Przemija piękno, przemija czas,
a w sercu zostaje smutek i żal
Powiedz kochana dlaczego tak jest
Dlaczego miłość jest taka okrutna,
że nie da nigdy pewności jutra
Dlaczego nie mogą wrócić tamte dni
gdy byliśmy razem Ja i Ty.
Dobrze nam było ze sobą jak w niebie,
a teraz cierpię i tęsknię do Ciebie
Lecz czy na świecie musi tak być,
by w smutku, tęsknocie półtora roku żyć?
I pozostawione tutaj pytanie,
bez odpowiedzi nadal zostanie
Dwukrotnie bez Ciebie zakwitnie bez,
a ja ciągle nie wiem dlaczego tak jest.

natalia

Wiem, że Ci dziwny mój list szalony
Więc zacznij go czytać od pierwszej strony
Ja sama już nie wiem po co list piszę
Skoro za dwa dni znów cię usłyszę
Jednak te dwa dni to cała wieczność
Choć nie wspominam tego przez wieczność
Wiem, że przypadek rządzi tym światem
Więc cię przypadkiem poznałam latem
Pomyślisz, że zwariowałam
Skoro to wszystko Ci napisałam
Jest tylko jedna prosta odpowiedź
Ty jesteś księdzem ja piszę spowiedź
Nie chcę cię widzieć w konfesjonale
Bo pragnę z Tobą rozmawiać stale
Wczoraj myślałam, że z Tobą zostanę
Dzisiaj usłyszałam chciałbyś być księdzem
Jeśli cię ujrzę w czarnej sutannie
To chyba z żalu na ziemię padnę
Dosyć Ci ładnie w czarnym kolorze
Moje serce przeżyje to gorzej
Jeśli naprawdę cię nie obchodzę
Zważ proszę na przykazania Boże
Pan każe kochać chłopca każdego
Ja pokochałam Ciebie jedynego
Więc nie chcesz tekstu zgubić
Musisz mnie w końcu mocno polubić
Chłopcy mówili, że chcesz być piłkarzem
Cóż dzisiaj wszystko może się zdarzyć
Jutro zapragniesz być trenerem
A już po chwili słynnym bokserem
Dzisiaj jednak trenuj ciało i głowę
Żeby nam wyszły sceny łóżkowe
Może to głupio brzmi w moich ustach
Jednak to nie jest gadanie puste
Kocham twe oczy i twój bujny włos
Kocham twe ciało, mięśnie i głos
Śnię o twych ustach, rozkosznym języku
Jest sporo jeszcze tych rzeczowników
Muszę Ci wyznać kończąc niestety
To nie moje wszystkie sekrety

natalia

Od dawna marzyłam o prawdziwej miłości,
bez kłótni, goryczy i łez.
Chciałam poczuć coś niezwykłego
w zwykłym pocałunku...
Śniłam o namiętnych nocach
przy świetle księżyca, w świetle gwiazd...
Ty dałeś mi to wszystko,
kochałeś na swój sposób,
przynosiłeś szczery uśmiech na śniadanie...
Jesteś dla mnie wiecznym światłem
-które rozjaśnia złe dni.
Jesteś dla mnie wodą
-chcę ją pić.
Jesteś dla mnie ogniem
-ogrzać się chcę!
Ty jesteś...
I za to kocham Cię!
/ moje marzenie /

natalia

Serce woła do Ciebie
Przytulić się chce tak po prostu
Poczuć bicie Twojego serca tak blisko
Zasmakowac Twoich ust
Łez nie wylewać już
Tylko kochać
Otulić się Miłością
Nasycić Nadzieją
I wierzyć wciąż...
...że... jeszcze z Tobą będę

natalia

Trzeba Marzyć

Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć.
Zamiast dmuchać na zimne
Na gorącym się sparzyć
Z deszczu pobiec pod rynnę
Trzeba marzyć.
Gdy spadają jak liście
Kartki dat z kalendarzy
Kiedy szaro i mgliście
Trzeba marzyć.

W chłodnej, pustej godzinie
Na swój los się odważyć
Nim twe szczęście cię minie
Trzeba marzyć.
W rytmie wietrznej tęsknoty
Wraca fala do plaży
Ty pamiętaj wciąż o tym
Trzeba marzyć.
Żeby coś się zdarzyło
Żeby mogło się zdarzyć
I zjawiła się miłość
Trzeba marzyć.

Autor: Jonasz Kofta