Autor |
Wiadomość |
samotny_24_lubelskie |
Wysłany: Wto 1:23, 12 Cze 2007 Temat postu: |
|
Samotności... A mimo to ciągle jestem samotny. |
|
|
Mateo |
Wysłany: Nie 5:02, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
stazysta napisał: |
Ja nie boje sie smierci , nie doświadczyłem jej. Dla mnie smierć jest niczym wielki ważne jest to co sie za nia chowa . |
ja mam juz tylko nadzieje ze juz sie nic za nia nie chowa....ze juz jest poprostu koniec |
|
|
Jagoda |
Wysłany: Śro 17:09, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
najbardziej boję się, że to co się ze mną dzieję od jakiegoś czasu może okazać się czymś poważnym... I boję się o moją koleżankę, że może znowu zrobić coś głupiego... a o przyszłości staram się chwilowo nie myśleć dlatego się jej na razie nie boję |
|
|
pawel1985 |
Wysłany: Śro 15:08, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
hmmm boje sie stracic tego co najcenniejsze zycia rodziny przyjaciol mojej ukochanej osoby i to tyle nie boje sie o zeczy materialne bo one szczescia nie daja na szczescie |
|
|
agus21 |
Wysłany: Pią 15:08, 12 Sty 2007 Temat postu: |
|
ja boje sie samotnosci nie uklada mi sie najlepiej w zyciu osoba na ktporej mi zalezalo zostawila mnie |
|
|
martusia |
Wysłany: Wto 20:19, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja sie boje tego ze nie znajde drugiej osoby,że nie założe rodziny itp. Poprostu samotności. Gdy ide ulica i widze zakochane pary to nagle mi sie tak smutno robi gdy kolezanki gadaja o swoich facetach. Moze to zadrość? Pewnie tak ale połaczona z osamotnieniem |
|
|
stazysta |
Wysłany: Wto 12:22, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
Ja nie boje sie smierci , nie doświadczyłem jej. Dla mnie smierć jest niczym wielki ważne jest to co sie za nia chowa . |
|
|
aszunia |
Wysłany: Pon 2:37, 08 Sty 2007 Temat postu: |
|
Siebie Matiku nie ma sie co bac. Bac sie trzeba zlych ludzi, katastof, chorob....tego co przyniesie los.. |
|
|
Mateo |
Wysłany: Nie 16:53, 07 Sty 2007 Temat postu: |
|
Nie nalerzy sie bac smierci, bo gdy ona jest to nas juz niema.Dlatego moge powiedziec ze napewno nie boje sie smierci, co innego jesli mowa o sposobie w jaki sie zejdzie z tego swiata...mam nadzieje ze bedzie to wmiare chumanitarne.....bomba atomowa, czy chociarzby jakis ogromny meteoryt który z wielgaśna predkościa zmiata "niebieska kulke" z powieszchni wszechswiata. Mysle ze dobrym sposobem na odpłyniecie z tego świata jest smierc przez utopienie...... ja bardziej niz "smierci" boje sie zycia, i tego co ono mi przyniesie, po wielu latach analizowania tego czego boje sie najbardziej, moge z cało pewnaścia stwierdzic ze najbardziej boje sie siebie samego... |
|
|
jaweinmecula |
Wysłany: Pią 12:08, 24 Lis 2006 Temat postu: |
|
najgorsza jest starość smierć jest wybawieniem od tego swiata |
|
|
natalia |
Wysłany: Pon 8:47, 20 Lis 2006 Temat postu: |
|
Mrok witam Ciebie i zachęcam do pisania na forum , i na chacik tam z nami nie bedziesz samotny... |
|
|
Mrok |
Wysłany: Nie 19:59, 19 Lis 2006 Temat postu: |
|
Najbardziej boje sie kazdej niedzieli jak nadchodzi jest to dzien gdzie nie ma sie do kogo odezwac nie ma z porozmawiac tylko cztery sciany i moj wierny przyjaciel pies.Niby sa rodzice, brat ale oni zyja swoim zyciem, znajomi ktorzy byli wyjechali za granice szukac lepszego zycia tylko ja jeden zostalem i nie wyjechalem. |
|
|
smuteczek |
Wysłany: Czw 14:16, 12 Paź 2006 Temat postu: |
|
ale smierć to nie koniec... to dopiero początek... |
|
|
akropka |
Wysłany: Śro 15:59, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
tak...smierć...najgorsze co moze nadejść...zazwyczaj znienacka...tego sie boję... |
|
|
MILK |
Wysłany: Śro 15:49, 11 Paź 2006 Temat postu: |
|
Strach przed śmiercią i chorobą to największe z ludzkich lęków. Spowodowane jest to tym, że nikt na 100% nie wie co się z nami dzieje po śmierci a człowiek się boi wszystkiego co dla niego jest nie znane. |
|
|